|
olik96321.moblo.pl
Goniłam mój ideał. Ciągle pragnąć Ciebie zgubiłam gdzieś codzienność. Zapomniałam o otaczającym świecie straciłam jeszcze więcej straciłam kogoś lepszego.
|
|
|
Goniłam mój ideał. Ciągle pragnąć Ciebie zgubiłam gdzieś codzienność. Zapomniałam o otaczającym świecie, straciłam jeszcze więcej, straciłam kogoś lepszego.
|
|
|
Do czyjegoś serca nie wchodzi się z ciekawości - tego czynu, nawet Bóg nie wybacza.
|
|
|
Założyłam słuchawki, włączyłam swoją ukochaną piosenkę
i od razu poprawił mi się humor.
To na tym polega siła muzyki,
może nam przypominać najwspanialsze chwile naszego życia.
To za to tak bardzo ją kocham.
|
|
|
kocham gdy się kłócimy i ja ze łzami w oczach krzyczę : - pierdol się ! na co Ty mi odpowiadasz : - tylko z Tobą. //bendita
|
|
|
Myślę, że nie można całkowicie zapomnieć. Człowiek świadomie nie powraca do przykrych chwil, by okłamywać samego siebie, że nie pamięta. Kiedyś jednak, gdy przychodzi moment, w którym musi pocieszyć przyjaciela, mówi: "nie płacz, zapomnisz, tak jak ja zapomniałem o.." , w ten sposób udowadnia, że nadal pamięta. //maambowa17
|
|
|
.. ale ej ja bardziej Love niż Ty love.., bo ja Love Love a Ty tylko Love .. , wiec wiesz ej.. samo Love a Love Love to jest nic w porównaniu do tego , że ja naprawdę Love Love .
|
|
|
To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
|
|
|
Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim, kupić bilet donikąd i spakować walizki.
|
|
|
- Pamiętasz jak jakiś czas temu, powiedziałeś mi żebym zawsze walczyła o swoje i nigdy się nie poddawała? - Tak, pamiętam. - Postanowiłam posłuchać twojej rady. Od teraz będę walczyła aż do skutku. - Cieszę się że mogłem jakoś pomóc. A o co chcesz walczyć, jeśli mogę wiedzieć? - O Ciebie... - O mnie? - Tak. Już raz odrzuciłeś moje uczucia, mówiąc że nie chcesz się teraz z nikim wiązać. Ale tak jak powiedziałeś, nie poddam się. Będę się starać aby zdobyć twoje zaufanie i sprawić, żebyś był bardziej otwarty... - Wybacz, ale ja nie... - Wiem. Dlatego powiedziałam że będę walczyć.
|
|
|
Cholernie zadufana w sobie szmata, manipulantka, oszustka, bezkompromisowa, nic nie warta dziewczyna. Naprawdę tak o mnie myślisz? to trochę dziwne, zważywszy na fakt, że przed naszą kłótnią byłam twoim ideałem.
|
|
|
Stała oparta o szkolny parapet, wpatrzona w swoją pierwszą i tak naprawdę największą miłość, gdy podszedł do niej jej obecny chłopak. Spojrzała w jego oczy, a gdy chciał coś powiedzieć, przyłożyła mu palec do ust. Jej oczy stały się szkliste. Zamknęła je na chwile a po chwili po policzku popłynęły jej łzy. – Nic nie mów. Teraz moja kolej. Odkładałam to już zbyt wiele razy, by teraz ponownie się wycofać. Nie zrozum mnie źle. Naprawdę cię lubię, jesteś zajebistym chłopakiem, lecz pomyliłam się. Kolejny raz popełniłam błąd, za który teraz muszę zapłacić, raniąc Ciebie. Uwierz nie chciałam by do tego doszło. To koniec. Przepraszam. Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów. Widzisz tego chłopaka? Nigdy nie przestał być dla mnie ważny. nie mogę nas oszukiwać.To nigdy nie powinno zaistnieć. - Spojrzała na niego ostatni raz i odeszła. Nie czekała na to, co powie. Zostawiła go samego z myślami. Wiedziała, że tak będzie lepiej. Jej łzy nie miały teraz znaczenia.
|
|
|
-Co znaczą te chmury na Twoim życiowym Niebie? Przecież jesteś taka szczęśliwa... -Te chmury są po to, by Słońce nie raziło mnie zbyt mocno w oczy.
|
|
|
|