Był pewien chłopak. Miał przyjaciół i kochającą go dziewczynę. Byli szczęśliwi. Niestety. Pewnego dnia jego dziewczyna wyjechała do Stanów, do rodziny. Codziennie do siebie dzwonili, tęsknili i odliczali dni do jej powrotu. Nadszedł ten oczekiwany dzień. Chłopak od razu pojechał na lotnisko. W radiu usłyszał, że samolot, którym leciała jego dziewczyna się rozbił. Od razu wrócił do domu. Ze łzami w oczach napisał lis. "Przepraszam, ale moje serce biło tylko dla niej. Teraz jej nie ma, więc moje serce przestało bić". Chciał być blisko swojej ukochanej. Wziął żyletkę i podciął sobie żyły..
|