|
okusikaaa.moblo.pl
Sorry nie jestem kurwą żeby wszystkim dogodzić .!
|
|
|
Sorry nie jestem kurwą żeby wszystkim dogodzić .!
|
|
|
Leżała spokojnie myśląc o nim i pisząc z innymi nagle napisał jej były z którym była trzy lata '' A ty dla mnie jesteś wszystkim skarbie kocham cię '' Ona ucieszona napisała '' Co '' ? Ale on był szybszy i napisał '' Sorry pomyłka '' . ;(
|
|
|
Trzeba się wkońcu obudzić życie to nie jest jebana bajka a po ulicy nie zapierdalają muminki , smerfy czy tam teletubisie . ;p
|
|
|
Kiedyś nie myślałam że to się tak skończy , może bym się domyśliła ale wątpię bo cały czas pierdoliłeś że na zawsze razem coś chujową ta pamięć masz .!
|
|
|
Polskie filmy uczą nas tylko tego że wszyscy faceci są tacy sami bez wyjątku .! ;/
|
|
|
ja i ty i długo nic nic ;(
|
|
|
tensknie za tobą skarbie moje serce cierpi strasznie ;(...
|
|
|
Twoje źrenice, zamglone pożądaniem, odbierając Ci szare komórki, odpowiedzialne za myślenie. odpowiedzialne, za świadomość, że nie jestem tylko przedmiotem do zaliczenia.
|
|
|
niby drobna, krucha i nieporadna, a palący punkt w klace piersiowej, uniemożliwiający jej oddychanie, większy niż u nie jednego muskularnego mężczyzny.
|
|
|
trzymając wypalającego się już do końca papierosa w swojej drżącej dłoni, siedziała na brzegu, krawężnika jednej z najruchliwszych ulic w mieście. deszcz padał jak oszalały. wstała, nietrzeźwo idąc przed siebie. jeden z samochodów, nie zdążył zahamować. uderzył ją z niesamowitą siłą. upadła. kierowca samochodu, cały roztrzęsiony wybiegł z pojazdu, krzycząc z zapytaniem czy żyje. - ujął w dłonie jej zakrwawioną twarz, po której spływały krople łez, wymieszane z jej ciemno - czerwoną krwią. - nic Ci nie jest?! - krzyczał, pełen amoku. - właściwie to jestem Ci wdzięczna. - wyszeptała, resztkami sił
|
|
|
do dzisiaj nie wierzę, że potrafiłam przemilczeć Twoje błędy. że potrafiłam dla Ciebie, obedrzeć swoje marzenia z nadziei. do dziś, nie potrafię uwierzyć, że odszedłeś. wciąż się łudzę, że wrócisz ze swoim słynnym hollywoodzkim uśmiechem i powiesz, że zwyczajnie zabłądziłeś w drodze do kiosku.
|
|
|
trzymając kubek gorącej herbaty między kolanami dochodzę do wniosku, że nie chcę miłości. nie potrzebuję tych wszystkich uniesień, fajerwerków czy rzucania się pod tramwaj, w ramach ukazania aktu własnej rozpaczy.
|
|
|
|