|
oktober.moblo.pl
z Nim :
|
|
|
wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. jesteś bezlitosny! wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. przepraszam kochanie. powiedział patrząc jej prosto w oczy. chciałem Cię przygotować ... na co? wykrztusiła z niezrozumieniem wypisanym na twarzy. na moje odejście. wyszeptał spuszczając swój speszony wzrok. na co?! zaczęła krzyczeć. spokojnie kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie zostaję. odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona wyszeptała że jeszcze jeden taki numer a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.
|
|
|
Kiedy miałam już zrezygnować z walki o Ciebie, znów pojawiłeś się w moim życiu i zostałeś.
|
|
|
Jego rodzice musieli być złodziejami. Matka błękit niebu skradła i umieściła w Jego oczach, a Ojciec słońcu promienie podebrał i w uśmiech zamienił.
|
|
|
Bo czasem naprawdę słowa nie mogą wydobyć się z ust. Przylepiają się do warg i jedynym sposobem, żeby je przekazać jest pocałunek
|
|
|
Ile razy zaufanie odegrało w nas znaczącą rolę?
|
|
|
.. I właśnie w takich chwilach robię rzeczy, których potem żałuję.
|
|
|
kiedyś dziwiło mnie kiedy nie pisałeś. dziś zdziwiłabym się niemiłosiernie gdybyś napisał..
|
|
|
Już czas, by wszystko naprawić i zostawić to, co kiedyś było wszystkim ..
|
|
|
..zobaczysz wszystko inaczej i o wiele lepiej oczami, które wylały łzy...
|
|
|
uodpornienie na `dasz rade`. alergia na ` bedzie dobrze`. wstret do `wszystko sie ulozy`. awersja na `nie martw sie`.
|
|
|
|