 |
okiemnieogarniesz.moblo.pl
Chcę podążać twoją drogą. Wskaż mi ją powiedz gdzie mam iść jak kroczyć. Może wtedy nie upadnę..
|
|
 |
Chcę podążać twoją drogą. Wskaż mi ją, powiedz gdzie mam iść, jak kroczyć. Może wtedy nie upadnę..
|
|
 |
A co zrobisz, jeśli powiem Ci, że zostało mi tylko parę tygodni życia?
|
|
 |
Chciałam bym znowu mieć lato. Chodzić z Tobą na spacery, aby oglądać wschód słońca. Nie zważając uwagi na to czy jestem poczesana. Ciągle powtarzałeś mi, że rozczochrana, wygięta i w piżamie jestem piękniejsza. Trzymałeś za rękę, sprawdzając co chwilę, czy aby na pewno działasz na mnie tak samo, sprawdzając mój puls. Choćby na chwilę był mniejszy robiłeś się smutny. Kochałam Cię pocieszać, dawać namiętnego buziaka, błądzić ręką w twoich lokach. Tęsknie za twym uśmiechem, za twoimi piosenkami z MP3, w których dostrzegałeś coś o nas. Po prostu tęsknie za naszymi wygłupami. Odliczam dni do kolejnych spotkań. Teraz chociaż jesteśmy przyjaciółmi jesteśmy tak samo szczęśliwi.
|
|
 |
Budzisz się rano, z wielką chęcią rozpocząć nowy dzień,
bo wiesz,że on znów będzie uczestniczyć w nim. Czujesz się
jakby pod wpływem magi, znowu wróciła ochota do życia,
i chodź wypierałaś się tego uczucia, to gdy wpadłaś w jego obcięcia,
nie potrafiłaś odejść, trzymało Cie przy nim w chuj więcej niż myślałaś.
To było najlepsze miejsce na ziemi, najbezpieczniejsze.
To było to czego nie mógł dać Ci żaden inny , nawet jeżeli by starał
się z wszystkich sił nie potrafił by żebyś czuła się przy nim tak jak przy tamtym.
Czułaś się zajebiście dobrze, w jego obcięciach znikło wszystko,
nie chciałaś się oderwać od niego, nie mogłaś.
To były najlepsze godziny w Twoim życiu, znów czułaś, że kocha..
Lecz nie pozwoliłaś na to by znów było tak jak dawniej ...
Chociaż dobrze wiedziałaś, ze to w tych ramionach jest Twoje szczęście.
|
|
 |
Na samotność skazują człowieka nie wrogowie, lecz przyjaciele...
Najpiękniejsze jest to, czego nie ma, na co czekasz i tęsknisz od lat.
Bo najpiękniejsze są w życiu marzenia,bajkowy, kolorowy świat...
Życie to tylko chwila, więc nie traćmy jej..
Życie to róża... o słodkim zapachu i ostrych klocach.
|
|
 |
Czym sen dla ciała, tym przyjaźń dla ducha - odświeża siły.
Mądre myśli są jak przyjaciółki, nie należy mieć ich zbyt wiele
Nie przejmuj się, że jesteś zerem - w końcu z zer składają się miliony
Tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką...
Na dwa serca dzielisz świat każdy ma to, co drugiemu skradł.
|
|
 |
po co mówiłeś mi tyle pięknych rzeczy? po co się ze mną spotykałeś i pozwoliłeś, żebym uwierzyła, że ja też mogę być szczęśliwa? po co robiłeś mi nadzieję, skoro teraz mi mówisz, że nic do mnie nie czujesz?
|
|
 |
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.'
|
|
 |
Serce na prawdę zranionej kobiety zawsze ostrożniej przygląda się nowemu obiektowi swojej właścicielki. Jest nie ufne, nie pewne i nie ma ani odrobiny zaufania. Ale po kilku poważnych rozczarowaniach , jednak potrzebuję endorfiny i miłości i zakochuje się ponownie..ponownie też zostaje skrzywdzone.
|
|
 |
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy. Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna,
bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić. Tylko po to, by później się czule pogodzić. I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz !
|
|
 |
co to jest miłość ?
to spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu
człowiek idzie, idzie
i dopiero po pewnym czasie orientuje się
że przemókł do głębi serca
|
|
 |
Stała pod jego drzwiami, dłuższą chwilę wahała się co powinna zrobić, w końcu zadzwoniła. Jej serce telepało jak głupie. Kiedy otworzył i ujrzał ją stojącą w drzwiach podszedł i mocno ją przytulił. Ścisnął ją jak nigdy. Czuła jak bije mu serce. Wtulił twarz w jej ramiona i nie zważając na przechodzących po klatce sąsiadów stał wtulony w nią kilka dłuższych chwil. W końcu przykucnął, złapał ją w okolicy kolan i podniósł do góry. Zaniósł ją na łóżko po czym wtulił się w nią jeszcze mocniej. "Tak bardzo mi Cie brakowało" wyszeptał. "Tak bardzo Cię potrzebowałem''.
|
|
|
|