 |
okiemnieogarniesz.moblo.pl
Zakochałam się od pierwszego wejrzenia... Niezła oszczędność czasu. Szkoda że nie cierpień...
|
|
 |
- Zakochałam się od pierwszego wejrzenia...
- Niezła oszczędność czasu.
- Szkoda, że nie cierpień...
|
|
 |
- Jego oczy...
- Co z nimi?
- Z nimi? Z nimi związane jest każde moje marzenie, każdy sen, bo tylko on ma takie oczy.
|
|
 |
- A jak tam z Twoim byłym?
- Jakim byłym? Widzisz? Już nawet nie pamiętam, że ma na imię tak, jak Twój brat. Nie pamiętam też, że ma niebieskie oczy, dołeczki w kącikach ust i zniewalający uśmiech. W ogóle go nie pamiętam.
|
|
 |
- Widzę, że bardzo chcesz o nim zapomnieć...
- Problem w tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg. Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje.
|
|
 |
- Sialalala!
- Co ty robisz?
- Zagłuszam swoje serce, myśli i wyrzuty sumienia...
|
|
 |
- A ty kto?
- Dobra wróżka.
- Z siekierą?!
- A widzisz, jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach.
|
|
 |
Jak musi boleć zdrada męża, skoro widok chłopaka z inną dziewczyną potrafi tak przytłoczyć?
|
|
 |
- Kiedy jest miłość?
- Otóż miłość jest wtedy, gdy mówisz chłopakowi, że podoba Ci się jego koszulka, a on ją później nosi każdego dnia.
|
|
 |
Lubię, gdy spoglądasz na mnie ukradkiem, i gdy ja się odwracam, a Ty udajesz obojętnego
|
|
 |
- Dlaczego po prostu nie podejdziesz do niej, i nie powiesz co czujesz? Albo chociaż wiadomości nie napiszesz.
- Bo się boję.
- Czego?
- Że ona czuje to samo.
|
|
 |
I lubiła patrzyć na jego uśmiech, który niekoniecznie kierował do niej. Lubiła patrzyć na jego błysk w oku, który pojawiał się przy każdym uśmiechu.
|
|
 |
- Mamo, zakochałem się.
- Już? Synku! Jej, nie wiem co powiedzieć.
- Może powiedz, że jesteś ze mnie dumna, zanim coś Ci powiem...
- Ależ oczywiście jestem dumna.
- Więc... On zaraz przyjdzie. Moja miłość...
|
|
|
|