|
ohland.moblo.pl
Nikt nie będzie kochał tak samo niektórzy będą wypijać za kogoś kolejną flaszkę wódki inni skakać z mostu poznając Boga.
|
|
|
Nikt nie będzie kochał tak samo, niektórzy będą wypijać za kogoś kolejną flaszkę wódki inni skakać z mostu poznając Boga.
|
|
|
musisz wiedzieć, że ja nie jestem tą, która cierpliwie czeka na twój telefon. jestem tą, która denerwuje się okropnie, kiedy nie odzywasz się cały dzień. tą, która zawsze pisze najczarniejsze scenariusze.tą, która każde twoje słowo tłumaczy sobie na milion różnych sposobów. tą, która każdą sytuację dokładnie zapamiętuje i przechowuje w sercu już na zawsze. a wszystko to dlatego, że tak cholernie mi na tobie zależy
|
|
|
Chyba właśnie po tym można poznać naprawdę samotnych ludzi. Zawsze wiedzą co robić w deszczowe dni. Zawsze można do nich zadzwonić. Zawsze są w domu. Pieprzone ZAWSZE.
|
|
|
uśmiech i do przodu , kurva no.
|
|
|
Nie patrz wielce w przeszłość, która przeminęła. Nie zawracaj sobie głowy przyszłością, która nie nadeszła. Żyj teraźniejszością i spraw, żeby była warta wspomnień.
|
|
|
Gdybym mogła podarować Ci tylko jedną rzecz tego świata, chciałabym Ci dać umiejętność patrzenia moimi oczami. Wtedy zauważyłbyś jak ważny dla mnie jesteś...
|
|
|
Czasami jest tak zajebiście, że aż trzeba się napić.
|
|
|
Może to dziwne , ale lubię noce . Lubię ten mrok,który narasta jak już zniknie słońce
|
|
|
dość mam udawania, że jest ok. a nie mogę przecież pokazać, że mi zależy bo mnie zranisz.
|
|
|
Jeżeli ci na czymś bardzo zależy, nie okazuj tego światu. Kochaj i uwielbiaj skrycie bo w każdej chwili na twej drodze może stanąć wredna jednostka i wysadzić wszystko w powietrze.
|
|
|
Obudziłam się koło czwartej nad ranem. Chciałam przytulić się do mojego mężczyzny, ale poczułam pod głową jedynie ciepłą poduszkę. Momentalnie usiadłam, przyzwyczajając powoli wzrok do ciemności. Odetchnęłam z ulgą widząc, jak mój grecki bóg stoi oparty o framugę drzwi i patrząc na mnie z rozbawieniem zaciąga się dymem. Podeszłam do niego wolno i stojąc na przeciwko poprosiłam o fajkę. Wyciągnął do mnie dłoń, ale upuścił papierosa na podłogę przyciągając mnie do siebie. 'Nigdy ode mnie nie dostaniesz fajki, Kochanie.' Spojrzałam na niego, jak mały dzieciak proszący o lizaka, a on tylko rzucił się na łóżko i kiwnął na mnie palcem. 'No chyba nie.' Syknęłam i oparłam się o komodę. Rzucił we mnie poduszką. Tego nie mogłam mu darować. Po kilkuminutowej walce leżałam wtulona w jego klatkę piersiową. Pisałam mu list opuszkami palców na ciele. Doszłam jedynie do 'Ko' a on całując mnie w szyję powtarzał 'Ja Ciebie też.'
|
|
|
A może na tym to właśnie polega ? Ty musisz przestać kochać żeby jemu zaczęło zależeć.
|
|
|
|