|
ohland.moblo.pl
Cześć To ja Twój sen i chleb powszedni Noc i dzień i śmiech i seks niedzielny. Twój cały świat. Ty mój pech i fart i koszmar senny Szach i mat i brat
|
|
|
ohland dodano: 10 października 2011 |
|
Cześć,
To ja - Twój sen i chleb powszedni,
Noc i dzień, i śmiech i, seks niedzielny.
Twój cały świat.
Ty - mój pech i fart, i koszmar senny,
Szach i mat, i brat, i gość niedzielny.
Niebieski ptak.
|
|
|
ohland dodano: 10 października 2011 |
|
Nie mam zamiaru spełniać czyjś oczekiwań , w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać,więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm i co z tego, masz wszelkie prawo do tego by się bronić
|
|
|
ohland dodano: 10 października 2011 |
|
pomyślałeś choć raz jak ona się czuła, gdy po raz kolejny odmawiałeś spotkania, bo alkohol i kumple byli ważniejsi ? jak mocno bolało gdy gnoiłeś ją za każdym razem, gdy wyszła z koleżanką na miasto nie mówiąc Ci o tym ?jak słone musiały być łzy , które połykała licząc na to, że się zmienisz? jak cholernie trudno było jej przetrwać każdy kolejny dzień, gdy potrzebowała mieć świadomość , że zwyczajnie jesteś - a Ty miałeś ją w dupie?
|
|
|
ohland dodano: 10 października 2011 |
|
Może przyjdzie taki dzień, że będzie mi wszystko jedno, i może w końcu wtedy odmienię codzienność
|
|
|
ohland dodano: 10 października 2011 |
|
Cisza to najgłośniejszy krzyk dziewczyny. Powinieneś wiedzieć, że bardzo ją zraniłeś, jeśli zaczęła Cię ignorować
|
|
|
ohland dodano: 10 października 2011 |
|
chodzenie do kościoła i stawanie się chrześcijaninem to tak jakbym stała w garażu i była samochodem / dziękuje Mar_tyna za zgarnięcie za ten tekst uwag ; o .
|
|
|
ohland dodano: 10 października 2011 |
|
-nie
-kup se olej i się sklej/ Mar-Tyna czyli rozmowy na poziomie na lekcji matematyki ;d
|
|
|
ohland dodano: 10 października 2011 |
|
za jakiś miesiąc spadną pierwsze liście, zapewne będę mieć katar, i założę bluzę wybierając się do szkoły. idąc drogą wcisnę słuchawki do uszu, a zmarznięte dłonie ulokuję na dnach kieszeni. pewnie ten typowo jesienny poranek przywitam kilkoma łzami wypuszczonymi na policzki przypominając sobie, że to była właśnie ta nasza pora roku.
|
|
|
ohland dodano: 9 października 2011 |
|
Czasami jest taki dzień , że po po prostu , w pewnym momencie , musisz się, kurwa , rozpłakać.
|
|
|
ohland dodano: 9 października 2011 |
|
pewnego dnia zdasz sobie sprawę z tego, że to smak mych ust najbardziej uwielbiałeś, że to zapach mego ciała pochłaniałeś najdłużej, że to ja byłam najsłodszym maleństwem, które chciałeś mieć przy sobie już na zawsze. że to nie ona, ta wypudrowana laska, którą teraz przytulasz i którą nazywasz skarbem, to nie w niej widzisz sens, to nie w jej oczach codziennie widzisz szczęście. zatęsknisz za uśmiechem, głosem i tęczówkach koloru, który zawsze był ulubionym. zatęsknisz zdając sobie sprawę, że z własnych ramion wypuściłeś największe szczęście życia, którego już nigdy nie będziesz w stanie odzyskać.
|
|
|
ohland dodano: 9 października 2011 |
|
A miłość? Sarkazm. Ironia. Riposta. Odpowiedź na retoryczne pytanie. Taka odpowiedź, jakby jej w ogóle nie było
|
|
|
ohland dodano: 9 października 2011 |
|
kochasz ? licz się z konsekwencjami .
|
|
|
|