 |
oh_really.moblo.pl
wierzę że wszystko się dzieje z jakiegoś powodu. wierzę że pewnego dnia znajdziesz powód żeby mnie pokochać. wiem że nie mam zbyt wiele bo rzeczywiście nie mam a
|
|
 |
|
wierzę, że wszystko się dzieje z jakiegoś powodu. wierzę, że pewnego dnia znajdziesz powód, żeby mnie pokochać. wiem, że nie mam zbyt wiele, bo rzeczywiście nie mam, ale tylko wtedy, gdy nie ma cię tu ze mną. niewiele mogę ci zaoferować, bo tylko miłość i szczęście każdego dnia. nie jestem piękna, najmądrzejsza na świecie, i nieprzeciętnie atrakcyjna, ale cię kocham, naprawdę. jestem w stanie zrezygnować ze wszystkiego, bo to wszystko jest niczym, gdy mi brakuje ciebie. Wiem zawaliłam sprawę, ale po tym wszystkim zrozumiałam, że bez ciebie nie potrafię patrzeć w przyszłość. wiem, że nie można wszystkiego naprawić, ale można zapomnieć i zacząć od nowa.
|
|
|
|
ja po prostu chciałam, żeby poczuł się tak jak ja. chciałam, żeby wiedział jak mogą zranić niektóre słowa i jak bardzo to boli. zbyt długo pozwalałam mu na to by tak mnie traktował. on wiedział co czuję, ale nie wiedział, że moja miłość do niego wygasała z każdym dniem. w sumie nawet nie wiem czy go to obchodziło, czy cokolwiek go obchodziło, bo jedyne co robił to działał mi na nerwach, ranił, a ja nie wiem dlaczego tak uparcie w to brnęłam. to jednak prawda, że bardziej jesteśmy za tymi, którzy mają nas gdzieś, a nie zauważamy tych, którzy naprawdę chcą dać nam szczęście. później płaczemy po nocach, że nasze życie wygląda tak, a nie inaczej. dlatego odbij od tych, którzy mają cię za nic, bo nie warto.
|
|
|
|
odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu. najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu,rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. jak długo on może milczeć? przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie -potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. w domu wyłączałam dźwięk, bo tata dostawał spazmy od ciągłego pikania. teraz zwyczajnie o nim zapominam. kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik. potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat: masz 1 nieodebraną wiadomość.
|
|
|
|
kiedyś chciałabym być w stanie powiedzieć swojemu dziecku 'kocham twojego tatę, bo dał mi największe szczęście - ciebie.'
|
|
|
|
zbyt często stawiam przecinek w miejscu, gdzie już dawno powinnam postawić kropkę.
|
|
|
|
teraz nie zapomnisz, ale uwierz mi, że czas sprawi, że nie będziesz pamiętać nawet jego imienia.
|
|
|
|
dobrze jest usłyszeć czasem : 'dobrze, że jesteś'
|
|
|
|
nie płacz. jemu to zwisa. ;)
|
|
|
|
staram się go nie kochać. naprawdę. robię wszystko żeby tylko o nim nie myśleć, wymazać go z pamięci. i nie myślę o nim już tyle w ciągu dnia. mniej niż wcześniej, ale gdy tylko nadchodzi noc zaczynam tęsknić. i to jest tak silna tęsknota, że czasami aż ciężko mi oddychać. ciężko mi uwierzyć, że to wszystko co było dla mnie wszystkim skończyło się. być może nigdy się nie dowie czym jest mój świat bez niego. być może już nigdy się nie spotkamy.
|
|
|
|
czasem kiedy mówię: "u mnie w porządku" chciałabym żeby ktoś spojrzał mi w oczy uściskał mnie mocno i powiedział "wiem, że wcale tak nie jest."
|
|
|
|
czy się boję? no proste. przeraża mnie las nocą, przeraża mnie wiatr, jesień, spadające liście, zimne powietrze, choroby i pustka. twój brak mnie przeraża, trzęsące się ręce, łzy na policzkach, i drżące wargi. przeraża mnie to, że bez ciebie zwyczajnie umieram.
|
|
|
|
nigdy nie dowiesz się, jak bardzo starałam się uśmiechać, kiedy czułam jak w środku rozpadam się na kawałki.
|
|
|
|
Dodaj komentarz