wiesz jak to jest budzić się każdego ranka z poczuciem, tej pieprzonej beznadziejności? jak to jest, gdy nawet kawa nie jest w stanie postawić Cię na nogi?
Lubiła w nocy przesiadywać na parapecie, pić kakao, jeść biszkopty.. Tej nocy było inaczej, kakao zastąpiła tanim winem, a biszkopty cienkimi papierosami. Tak dokładnie rok temu pozwolił jej się w sobie zakochać. Bez wzajemności.