|
ogarnijuczucia.moblo.pl
chciałabym ci kiedyś opowiedzieć co tak naprawdę czułam . jak cholernie tęskniłam jak mocno w nas wierzyłam jak cierpiałam . chciałabym ale boję się że nie dałb
|
|
|
chciałabym ci kiedyś opowiedzieć , co tak naprawdę czułam . jak cholernie tęskniłam , jak mocno w nas wierzyłam , jak cierpiałam . chciałabym , ale boję się , że nie dałbyś rady wysluchać do końca . nie mógłbyś znieść myśli , że jesteś jednak aż takim wielkim skurwysynem .
|
|
|
jak wszystko się waliło i świat sypał mi się totalnie na głowę , miałeś to w dupie . nie interesowałeś się tym , czy dam sobie radę , jak się czuje , czy jest ktoś przy mnie . nic , kompletne zero . musiałam sama zacisnąć pięści i iść do przodu , żyć dalej . wiesz jak cholernie boli noszenie w sobie martwego serca ? nie wiesz . więc kurwa nie pierdol , że nic takiego się nie wydarzyło , że nie byłeś znowu aż tak ważny , a ja zupełnie się nie przejęłam tym , co odpierdoliłeś .
|
|
|
Zniknęła tak nagle jakby umarła, wszyscy zastanawiali się co znów jest nie tak, próbowali dobijać się do niej drzwiami i oknami, czekali kiedy się odezwie, kiedy wróci, nikt z nich nie wiedział, że ja wiem co się z nią dzieje, nikt nie przypuszczał że wiem, że znów całymi dniami siedzi na werandzie, słucha rocka, nacina się tym samym nożem co zawsze, centymetr po centymetrze i patrzy na swoja krew, nikt inny nie mógł wiedzieć, mieliby do mnie żal, że jej nie przeszkodziłam, że pozwoliłam jej wybrać.
|
|
|
Po rozstaniu z Nim zmieniłam się , schudłam , zmieniłam fryzurę , kolor włosów , zaczęłam ubierać się seksowniej . Pewnego dnia gdy szłam przez miasto minęłam go a jego mina była nie do opisania . Minutę po tym gdy się minęliśmy zadzwonił mój tel to był właśnie On , prosił żebym na Niego zaczekała . Zaczekałam . Mówił , że chce do mnie wrócić , że teraz widzi ile stracił . Za późno koleś , zmieniłam się dla siebie a nie dla Ciebie .
|
|
|
' ale .. ' - nie skończyła , bo przerwał Jej już na początku zdania . ' nie ma zadnego ale . nie ma już nic . nie ma Nas . nie ma mnie . nie ma Ciebie ' - powiedział , łapiąc się za głowę . usiadła na podłodze , opierając się o meble i zalewając łzami . spojrzał na Nią ostatni raz i wydukał z siebie : ' zawsze będziesz w mojej pamięci . będziesz tą jedyną istotą , która będzie zaprzątać mi myśli , kocham Cię ' , a następnie wyszedł . ryczała jak dziecko . nie potrafiła się podnieść , biec za Nim . nie potrafiła już żyć .
|
|
|
Nie zliczysz , ile razy mówiłaś , że jest okej a tak naprawdę rozpierdalało Cię od środka. Nie zliczysz , ile razy uśmiechałaś się , chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie , że on cie kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś , na czym Ci zależało . Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć , zapaść się pod ziemię , po prostu zniknąć . Nie zliczysz , ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa , a za każdym razem znowu coś stawało Ci na drodze . Pewnych rzeczy nie da sę policzyć , bo niektóre błędy popełniamy zbyt często.
|
|
|
I możesz go nie kochać, mieć kompletnie gdzieś co się z nim dzieję. Z kim się teraz zadaję i czy ma dziewczynę. Możesz mieć wyjebane na całą jego egzystencję, ale mijając go na ulicy i tak odwrócisz głowę. Choćby nie wiem co nie zdołasz nie spojrzeć w te błękitne oczy, bo w końcu kiedyś były dla Ciebie całym światem.
|
|
|
- Powiedział Ci , że Cię kocha . ? - Tak . - Powiedział Ci , że za Tobą tęskni . ? - Tak . - Powiedział Ci , że Cię potrzebuje . ? - Tak . - To czego Ty jeszcze chcesz . ? - Szczerości .
|
|
|
Pieprzyłeś mi, że zalezy Ci tylko na mnie, że jestem najważniejsza. Po chuj to wszystko ? kłamałeś jak z nut. dziwiło Cie to, że Ci nie wierzyłam ? skoro jak tylko złapaliśmy spine odrazu leciałeś i łasiłeś sie do innych panienek. ulżyło Ci kiedy wyjebałeś te 'teksty' na mnie ? ta jebnij jeszcze jednego dissa. Pokaż jaki to jesteś zajebisty. Tym wszystkim pokazałeś jakim jesteś skończonym dupkiem. Czas dorosnąć.
|
|
|
zacisnęłam dłoń na bluzie naszego wspólnego kumpla. - powiedz mi, gdzie On jest. - syknęłam mierząc Go twardym spojrzeniem. - nie chcesz wiedzieć. - pokręciłam głową. - muszę wiedzieć. - westchnął pod nosem po czym podał mi kask, drugi wcisnął sobie na głowę. wyciągnął motor z garażu, a kiedy już na Niego wsiadł - usiadłam za Nim. mknąc kolejnymi ulicami w efekcie dotarliśmy na miejsce. - cholera... żartujesz. - szepnęłam hamując łzy. - chciałbym żartować. - odparł biorąc mnie za rękę i ściskając ją mocno w swojej. chwilę później zaprowadził mnie do celu, a ja byłam pewna, że nigdy nie chciałam się tu znaleźć. Jego imię, nazwisko, data narodzin i śmierci. zachmurzone niebo rozdarł mój krzyk, i nie czułam nawet spadających kropel deszczu uderzających boleśnie o moje ciało. - chodź. - prosił, jednak już nie słuchałam. moje serce umarło.
|
|
|
Oto ogromne 'fuck you!' za telefony, na które czekałam; randki, na które liczyłam; miłość, której chciałam; łzy, które wypłakałam i serce, które złamałeś. Dupek.
|
|
|
Spoglądając co chwile w prawy , dolny róg ekranu widzę zdrobnienie Twojego imienia z buziakiem., Nie , to nie nowa wiadomość.. Tylko znowu zmieniasz status, po co? Ja widzę, że jesteś. A Ty? widzisz mnie? Kiedyś mówiłeś, że czytasz moje opisy.. Lubisz wiedzieć co robie..., jakiej muzyki słucham w danym momencie. A no tak , to było kiedyś.. Kiedyś też czekałeś na gadu tylko na mnie, zasypując mnie milionem średników z gwiazdką.. I wiesz.. Jeszcze czasami mam ochotę napisać, tak po koleżeńsku : hej, co tam? Tylko boję się przeczytać, że czekasz na inną.
|
|
|
|