|
Droga matematyko! Nie mam zamiaru dłużej rozwiązywać twoich problemów mam własne ! O.o
|
|
|
mam szacunek dla prawdziwych, mam pogardę dla fałszywych ...
|
|
|
`księżniczka ze słuchawkami w uszach.. zawsze pogrążona w swoim świecie rapu !
|
|
|
-dlaczego ciągle się na mnie patrzysz? -bo boję się, że jak spuszczę wzrok, to Cię zgubię.
|
|
|
Pamiętam jakby to było dziś . Wracałam zapłakana do domu i nagle jakaś mała dziewczynka zaczepiła mnie , pytając czy nie mam lizaka . Była dokładnie identyczna jak ja w jej wieku , jasne blond włoski upięte w słodki koczek , niebieska sukieneczka i białe skarpetki z falbanką na górze , na których świetnie wyglądały malutkie śliczne lakierki . - Nie mam , przepraszam . - ocierając łzy , kucnęłam tuż przed nią . - Dlaczego pani płace , coś się stało ? - powiedziała cieniuteńkim głosem , owijając moją szyję swoimi rękoma . - Jak będziesz w moim wieku to zrozumiesz , teraz wracaj do swojej ukochanej piaskownicy , rób babki ulubionym wiaderkiem , i nie zapomnij spóźnić się na smerfy . - uśmiechnęła się do mnie tak prze słodki , że i my samej oczy zaczęły się świecić , przypomniało mi się moje dzieciństwo , ulubione wieczorynki , malinowy budyń na kolację . - on panią na pewno kosia , tak jak kubuś kosia prosiacka . - krzyknęła znikając gdzieś między blokami .
|
|
|
Patrząc w lustro już nie widzę tej samej dziewczyny, którą byłam jeszcze rok temu.
|
|
|
Siedziałam na lekcji j. polskiego. Byłam obecna ciałem, ale nie myślami. Myślami byłam z nim. W sali obok. W pewnym momencie Pani zapytała jak się nazywał twórca lektury, którą omawiamy. Wypowiedziałam jego imię. Pani zaczęła się śmiać i powiedziała: "Dziewczyno Twórca lektury, nie Twoich marzeń."
|
|
|
zaspałam. pierwsza matma. z najgorszą nauczycielką w tej głupiej szkole. uszykowałam się i wyszłam . pierwsza lekcja ostatnim piętrze. obok miałeś religię . wyszedłeś zmoczyć gąbki . zapatrzona w telefon wpadłam w Ciebie. uśmiechnąłeś się słodko i powiedziałeś ' nie dość, że nie widziałem Cię przed pierwszą lekcją, martwiłem się o Ciebie, to jeszcze teraz wpadasz we mnie pisząc z kimś- nie ze mną. oj skarbie..' dokończyłam pisać i spojrzałam na niego maślanymi oczkami dając mu buzi. przerwał nam twój telefon. dostałeś sms'a ode mnie. napisałam w nim ' znowu zaspałam. przez Ciebie. śniłeś mi się. ' uśmiechnął się głupio po chwili dodając ciche ' kocham Cię'.
|
|
|
Do pokoju wpadł młodszy brat i rzucił mi na biurko jakąś zawiniętą karteczkę. Na niej napisane było - Spójrz przez okno. Zrobiłam to , ale nie było tam nikogo, a nawet niczego co mogłoby przyciągnąć moją uwagę . Postanowiłam zejść na dół i wyjść na ogród. A tam kolejna karteczka . " cpn , za 10 minut " . Byłam nieogarnięta i nie miałam w ogóle chęci na jakiekolwiek wyjścia. Ale poszłam . Wkurzyłam się bo nikogo tam nie było . Weszłam do środka , kobieta przy kasie zapytała , czy to ja jestem' kwaśna ' . Zaśmiałam się , babka zna moją ksywę , niezłe. Wręczyła mi wielkiego pluszowego hipopotama , który gadał ' iloveyou' . Po wyjściu ze sklepu zobaczyłam cię z bananem na ryju . Taak , przypomniałam sobie . Jeszcze wczoraj mówiłam , że musiałbyś znaleźć gadającego hipopotama żebym w ogóle mogła z tobą rozmawiać o czymkolwiek .
|
|
|
staliśmy w szkolnym sklepiku. byłam z moimi kumplami w kolejce po jakiś zapas na religię. wtedy za mną stanął On ze swoimi. jako zawieszkę do torby miałam zaczepione kapsle od tymbarków . poczułam jak ktoś ciągnie mi plecak hałasując nakrętkami. ' wylosujemy sobie którąś ' powiedział, po czym przeczytał ' te dwa słowa dziewięć liter ' serce zabiło mi jak oszalałe spojrzałam w jego wielkie oczy , a on po krótkim zastanowieniu powiedział ' ruchaj się ? ' odwróciłam się napięcie mierząc go wzrokiem. zaczął losować drugiego po czym przeczytał ' to da się zrobić ' . zaczął się śmiać jak idiota , a wychodząc ze sklepiku zaczepił tą plastikową sukę z tekstem ' musimy to zrobić mała, dzisiaj ' . kumpel przytulił mnie mówiąc ' zapomnij o Nim, to już przeszłość mała, weź sobie coś wylosuj ty ' wyciągnęłam pierwszy lepszy kapsel po czym przeczytałam ' on kocha ' .
|
|
|
oboje kupiliśmy Tymbarki. on miał napis - ' usta usta ' , ja - ' pocałuj wreszcie ' .
|
|
|
- Ja go chyba kocham, tylko mu nie mów...
- On to na pewno wie i się cieszy.
- Skąd wiesz ?
- Bo stoi za Tobą i się uśmiecha.
|
|
|
|