|
ogarnijsiekolego.moblo.pl
i nagle rodzi się ta pieprzona potrzeba żeby z kimś być bo samemu nie daje się rady .. ♥
|
|
|
, i nagle rodzi się ta pieprzona potrzeba, żeby z kimś być , bo samemu nie daje się rady ..`♥
|
|
|
` Proszę Cię, pojaw się na stałe lub zniknij na zawsze . `
|
|
|
MIŁOŚĆ ? jak będę chciała pocierpieć , to przytrzasnę sobie rękę drzwiami .`
|
|
|
, zainwestuje w łopatę żeby cię nią pierdolnąć !
|
|
|
-On Cię kocha.. -No i co z tego? -I ty go pokochaj.. -Nie. Ja już kiedyś kochałam. Drugi raz nie popełnię tego błędu.
|
|
|
pierdolona słabość ! pierdolona słabość do muzyki . słabość , którą wręcz uwielbiam ! to mój drugi tlen .
|
|
|
tak, wiem , że jestem cholernie wredna i mam w chuj trudny charakter. wiem , że patrzysz się na mnie krzywo - a wiesz gdzie to mam ? no właśnie, w dupie - zgadłeś.
|
|
|
Lizaki zmieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. Praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. Cola zmieniła się na wódkę, a rowery na samochody. Niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczyć się" znaczyło założenie kasku na głowę? Kiedy najgorszą rzeczą, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka było, że jesteś głupia. Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na świecie, a mama była bohaterem? Twoimi największymi wrogami było Twoje rodzeństwo? Kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej? Kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. Kiedy wkładanie krótkiej spódniczki, nie oznaczało, że jesteś suką. Jedynymi "narkotykami" były lekarstwa na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą Twoja mama dodawała do zupy? Największy ból jaki czułaś to pieczenie zdartych łokci czy kolan. I kiedy pożegnania znaczyły tylko "do zobaczenia jutr".
|
|
|
` Nie chciała nikogo już ranić, ale na tym poziomie robiła to już automatycznie
|
|
|
- jak tam ? - pozytywnie, miło, słodko, radośnie, szczęśliwie, optymistycznie, kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie, doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie. - serio ?- nie .
|
|
|
tak byłam jak kretynka w tobie zakochana, mimo tego że mnie zajebiście raniłeś. ale to już przeszłość, kochanie. teraz nic dla mnie nie znaczysz.
|
|
|
lubię jak się do mnie uśmiechasz, lubię jak udajesz, że nie patrzysz, a zerkasz co chwila, lubię jak pod pretekstem sprawy do moich znajomych chcesz być jak najbliżej mnie, lubię jak mnie unikasz, a potem w ten swój łobuzerski sposób udowadniasz jak Ci zależy . ♥
|
|
|
|