|
obojetna.moblo.pl
wiesz zabrałaś mi Go. zabrałaś kogoś dzięki komu mogłam funkcjonować. kogoś dzięki komu wstawałam z uśmiechem i dzięki komu nie zasypiałam bo rzeczywistośc była ta
|
|
|
wiesz, zabrałaś mi Go. zabrałaś kogoś, dzięki komu mogłam funkcjonować. kogoś dzięki komu wstawałam z uśmiechem i dzięki komu nie zasypiałam - bo rzeczywistośc była tak piękna , że nie było czasu na sen. kogoś dzięki komu nauczyłam się walczyć z przeciwnościami losu i wyciskać z życia jak najwięcej. ale rozumiem , i nie mam Ci tego za złe - a to tylko dlatego , że wiem iż jest z Tobą szcześliwy. / veriolla ja cie normalnie kocham! miszczu ;D
|
|
obojetna dodał komentarz: |
18 października 2010 |
|
' za to , że tak chujowo na mnie patrzysz , kiedy przechodzę , patrzysz tak jakbyś chciał, ale nie mógł ..
|
|
|
Nie strasz mnie piekłem za dobrze piekło znam.
|
|
|
luźne ciuchy , krótkie włosy. fajki , balanty , bloki , driny . Kurwa. Teraz to ja jestem jedną z tych przed którymi ostrzegali mnie rodzice..
|
|
|
wypiłeś kiedys Nescafe z 5 łyżeczek? poczekaj. już ostatni łyk . okej. a więc . po tym i po 4 tabliczkach Wedla czekam aż stanie mi serce po kawie i umrę ze słodkim uśmiechem po czekoladzie / obojetna/
|
|
|
w tych czasach nikt miłości nie jest wart.. tylko Muzyka miłością mą
|
|
|
Zabrała mi sens życia.... Słońce.. Gwiazdy... uśmiech... Zabrała mi Muzyke.. a wiesz że bez niej nie moge zyć.. zabrała mi serce.. a nie można żyć bez serca... zabrała mi Ciebie..bo ty jesteś sensem mojego życia. moim słońcem .. gwiazdami... moim uśmiechem.. moją muzyką.. jesteś.. byłeś moim sercem ... kocham Cię.. :(:(:(:(.
|
|
|
w odpowiedzi na twój list pisze ci ... Spierdalaj przez duże eS!. / obojetna/
|
|
|
macie we mnie oparcie.. wsparcie. to pytam kurwa czemu nikt z was nie może pomóc mii?!
|
|
|
-ciełaś się?! - ehm... - przeze mnie ?! - tak.. - przez takiego dupka jak ja nie warto! - teraz już wiem..
|
|
|
ej brat bo to jest tak!. ja go pokochalam... on kochał mnie. u moje urodziny wyznałam mu miłośc.. zamurowało go. pomimo wszystko nie byliśmy razem. rozmowy spotkania.. tyle. maj.. jakoś tak. kazał mi przekazać że ma dziewczyne i żebym sie odwaliła.... uśmiechnęłam sie z najsmutniejszymi oczami na świecie i ze złamanym sercem.. ba poćwiartowanym na drobne kawałeczki.. płakałam przez wszystkie noce.. .. to było 6 miesięcy temu. a płacze do dziś .Nie wyrabiam po prostu na przyłapywaniu go gdy patrzy na mnie... na szukaniu go pośród tłumu. na motylach w brzuchu. na przyśpieszonym biciu serca gdy ktoś wymawia jego imie . KOCHAM TEGO SKURWYSYNA nadal. wiesz jak mi jest?
|
|
|
|