|
obczaj-to.moblo.pl
Czasem gdy człowiek chce zrobić coś ryzykownego mówi sobie: i tak nie mam nic do stracenia . A potem ku jego rozpaczy okazuje się że jednak coś czego nie ma też mo
|
|
|
Czasem gdy człowiek chce zrobić coś ryzykownego, mówi sobie: "i tak nie mam nic do stracenia". A potem ku jego rozpaczy okazuje się, że jednak coś, czego nie ma, też można stracić. I wtedy jest się na minusie - moralnym, emocjonalnym i psychicznym. Oto gorzka życiowa prawda - zawsze może być gorzej .
|
|
|
Życie to nie bajka. Tutaj nic nie jest idealnie i nie każdy błąd można naprawić wiec weź się kurwa obudź księżniczko .
|
|
|
jak mam rozpoznać swoją drugą połowę? nie bojąc się ryzyka. ryzyka porażki, odrzucenia, rozczarowań. nigdy nie wolno nam rezygnować z poszukiwania miłości. ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie.
|
|
|
marzenia. bo gdy człowiek zamyka się w sobie, gdy nikt nie pyta o jego sprawy, a on oducza się nimi dzielić - czuje się obrzydliwie samotny. niezrozumiany. i właśnie wtedy, mimo iż otacza go pełno ludzi, nie dostrzega nikogo, kto mógłby dać mu więcej, niż dotychczas dostał. o ironio. zaczyna wątpić, gubić się w ogromnym świecie. nie wiedząc gdzie szukać pomocy, zatracać się i spadać w dół.
|
|
|
- przepraszam słonce , między nami jest coś jeszcze ? - no chyba kurwa powietrze .
|
|
|
Taki ze mnie dziwny przypadek , że jak komuś na mnie zależy to mam to w dupie.A jak już się nie stara to zaczyna mi zależeć
|
|
|
"Kocham Cię"- dwa słowa, które potrafią zniszczyć przyjaźń. "Zostańmy przyjaciółmi"- dwa słowa, które niszczą miłość.
|
|
|
Najgorzej jest wieczorami, gdy siadasz na łóżku i czujesz, że tak na serio nie masz nic..
|
|
|
I te głupie buziaczki w opisach, które mają wywołać we mnie zazdrość. Wiesz co u mnie wywołują? Napad niekontrolowanego śmiechu.
|
|
|
od dzisiaj będę tylko wzruszać ramionami na każde 'kocham Cię' w moją stronę.
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, cola w wódkę, a rowery w samochody. Niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? Kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że jesteś głupia...? Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem? Kiedy twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo? Kiedy w wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie najszybciej...? Kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą? Kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką...? A największy ból jaki czułeś to pieczenie startych kolan i łokci...? I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro". Więc dlaczego tak nie mogliśmy doczekać się, aby dorosnąć?
|
|
|
Oczekiwanie. Pierwsza lekcja miłości, jakiej się nauczyłam. Dzień dłuży się w nieskończoność, snujemy tysiące planów, prowadzimy sami ze sobą wymyślne dialogi, przyrzekamy się zmienić - i trwamy w niepokoju aż do nadejścia osoby, którą kochamy. A kiedy jest wreszcie obok, to brak nam słów. Bowiem długie godziny oczekiwania wywołują napięcie, napięcie przekształca się w lęk, a lęk sprawia, że wstydzimy się okazać własne uczucia.
|
|
|
|