|
o.olka.moblo.pl
Wiem tylko że przez pół dnia snuje się z kąta w kąt drugie pół pałam chęcią zabicia go a resztę poświęcam na fantazjowanie że wraca do mnie błagając o wybaczenie. Wt
|
|
|
o.olka dodano: 27 września 2010 |
|
Wiem, tylko, że przez pół dnia snuje się z kąta w kąt, drugie pół pałam chęcią zabicia go, a resztę poświęcam na fantazjowanie, że wraca do mnie błagając o wybaczenie. Wtedy ja mu wybaczam ale, musi znieść wyrafinowane tortury. Naprawdę wyrafinowane.
|
|
|
o.olka dodano: 27 września 2010 |
|
Kiedy ma 60 lat - patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat. Kiedy ma 70 lat - patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem. Kiedy ma 80 lat - nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.
|
|
|
o.olka dodano: 27 września 2010 |
|
Kiedy ma 5 lat - ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat - ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka. Kiedy ma 15 lat - ogląda się w lustrze i widzi okropną siostrę przyrodnią Kopciuszka: "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!" Kiedy ma 20 lat - ogląda się w lustrze i widzi "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy kobieta ma 30 lat - ogląda się w lustrze i widzi "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, by się oto troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat - ogląda się w lustrze i widzi "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że przynajmniej jest czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat - ogląda się w lustrze i mówi "Jestem sobą" i idzie wszędzie. CIĄG DALSZY NAST POST!!!
|
|
|
o.olka dodano: 25 września 2010 |
|
Ona ma swoja prywatną rzeczywistość, nie jest zatruta chorym światem .
|
|
|
o.olka dodano: 25 września 2010 |
|
czasem jednak zmęczona ciągłą kontrola wyłączała się, zupełnie nieświadomie. tak było i teraz, kiedy dopadł ja nagły przypływ wspomnień sprzed roku. ciągle powracająca historia z przeszłości zajmowała ją głownie podczas bezsennych nocy, obniżenia nastroju lub .. brała się niewiadomo skąd.
|
|
|
o.olka dodano: 25 września 2010 |
|
Tęsknisz wtedy, kiedy czujesz, że swym krzykiem powyrywałbyś wszystkie drzewa. kiedy czujesz, że spojrzeniem mógłbyś zgasić słońce. tęsknisz wtedy, kiedy masz ochotę swoje łzy zwinąć w kamienie i rzucać nimi o szyby, by rozpadły się na milion drobnych kawałeczków. tak samo, jak rozpada się twoje serce, kiedy ukochana osoba wsiada do pociągu.
|
|
|
o.olka dodano: 25 września 2010 |
|
Ja pamiętam wszystko, ja jestem jak antypowieść; czas przeszły, zaprzeszły, przyszły, rzeczy potrzebne i niepotrzebne, wszystko pomieszane, ale wszystko jest. Naciskasz jeden klawisz, a odzywa się dwadzieścia. Dawniej myślałam że to kalectwo, klęska, że przez tę zdolność pamiętania wszystkiego - ważnego i potrzebnego, z nieważnym i niepotrzebnym- jestem jak śmietnik, na którym znajdują się rzeczy podarte, zniszczone na nic nie przydatne, na którym nic zdrowego nie może się urodzić ani nawet zachować. Dopiero ona mnie nauczyła od tego właśnie oczekiwać najwięcej. To Ona mówiła, że ludzie przegrywają najczęściej przez strach przed pamiętaniem. Starzejemy się nie przez to, mówiła, że coraz więcej jest w nas wspomnień, twarzy, zdarzeń, zakończonych spraw, tylko przez oddalanie się od nich, przez przyzwalanie na rosnący w nas dystans odległość.
|
|
|
|