|
to nie była miłość . szybko się skończyło to , co nas połączyło . nara . miło było .
|
|
|
ten stan obojętności był cudowny
|
|
|
Pominąłeś jeden nieistotny szczegól - moje uczucia..
|
|
|
jeśli świat jest kolorowy , to ja jestem daltonistką.
|
|
|
jestem kiepska w byciu ważną..
|
|
|
on ją znienawidził , bo mu było wstyd , że ją skrzywdził .
|
|
|
- zmieniłaś się..
- zmieniłam się? ja nigdy nie byłam sobą. zawsze byłam tą, którą chciałeś żebym była, nawet wbrew własnej woli. byłam twoim ideałem.
|
|
|
Patrząc na puste ulice, mokre od zimnego deszczu, zdaję sobie sprawę, że postanowiłeś wykreślić mnie ze swoich myśli. Kto by pomyślał, że to tak bardzo zaboli?
|
|
|
mimo że siedzi cicho wszystko w niej krzyczy, ma ochotę wstać podejść do ściany i bić z całej siły ręką , głową obojętne czym, tylko by osłabnąć, stracić przytomność aby to wszystko umilkło choć na chwilkę poczuła smak ciszy.
|
|
|
przegrajmy wszystko, przestańmy istnieć.
|
|
|
poranna kawa i papieros na balkonie w szortach i za dużej koszulce - idealne rozpoczęcie dnia
|
|
|
Nie będę robić sobie złudnych nadziei. Nie będę rzucać tekstami z ukrytym przesłaniem. Nie będę składać Ci wyuzdanych propozycji. Nie będę wchodzić na temat drażliwy dla nas obojga. Nie będę, ale odezwij się. Daj znać, że żyjesz, że jest dobrze, że sobie radzisz mimo wszystko.
|
|
|
|