I gdy byłam mała wszystko było piękniejsze, łatwiejsze i zrozumiałe. Radość sprawiały słodycze, Misiek w zupełności wystarczał by serce pompowało krew, Szczytem marzeń był najnowszy model lalki, wypatrywanie pierwszej gwiazdki sprawiało tyle radości, święta były czymś wyjątkowym i magicznym, przygotowanie ciastek i mleka dla mikołaja przy choince było taką frajdą,jedyny problem to ten by zdążyć na wieczorynkę, aa teraz ?? co mi teraz pozostało ? brak wszystkiego, perspektyw nadziei, godziny wpatrywania się w monitor bez celu, słuchania muzyki, czekania na coś..co nigdy się nie wydarzy.. rozmyślania "co by było gdyby" i te wspomnienia te chwile, które były których nie ma.. ktore zostały pochłonięte przed wczoraj, setki wylanych łez, brak chęci do życia, wielka,bezgraniczna i nieodwzajemniona miłość, a ty masz czelność mówić mi, ze wszystko bedzie dobrze ? / notogarning;/
|