 |
normalnainaczejx3.moblo.pl
Co się dzieje z człowiekiem gdy pęka mu serce? Nic zupełnie nic. Przecież żyje pije herbatę bierze prysznic czyta książki z tym że każda z tych czynności
|
|
 |
-Co się dzieje z człowiekiem, gdy pęka mu serce?
-Nic, zupełnie nic. Przecież żyje, pije herbatę, bierze prysznic, czyta książki, z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz??
-Tak...
|
|
 |
heh może i to prawda że ty też jak wypijesz to prawde gadasz xd
|
|
 |
- Jesz już 8 tosta, co jest? - siłuje się z żoładkiem. - że co? - no, bo jak zjem jeszcze kilka tostów, to będzie miał już serdcznie dość i posłucha, żebym nie wysyłał tych motylków jak Go widze.
|
|
 |
W mojej fabryce elfy jebią po nadgodziny, Produkujemy wszystko od broni do heroiny :D
|
|
 |
nie jestem typem laski, która będzie Ci powtarzać co minutę jaki to jesteś zajebisty, no sorry.
|
|
 |
klasyczne kłamstwa mężczyzn : 1. potrzebuję czasu dla siebie , 2. muszę to przemyśleć , 3. nic nie piłem , 4. to tylko przyjaciółka .
|
|
 |
Gratuluję . Właśnie , tym gestem , który aktualnie wykonujesz , automatycznie zostajesz umieszczony , jako kolejny na liście skończonych dupków . Owacje na stojąco .
|
|
 |
nie wiem w co wy sie kurwa bawicie. w szkole ani razu nie widziałam żebyście rozmawiali, status na facebooku u każego z was: "wolny" . ale po przeczytaniu pewnego komentarza stwierdzam że zachowujecie się jak małżeństwo. no sory ale ja was ni chuja nie ogarniam. a 'podobno' jesteście 2 lata starsi./
|
|
 |
zmyj tą tapete z ryja , bo nie wiem czy jesteś nastolatką, czy może starą babą.
|
|
 |
siedzieliśmy paczką u kumpla. -no to my przygotujemy coś do żarcia.-powiedziałam i poszłyśmy z dziewczynami do kuchni. niestety z kanapy było widać prawie całą kuchnię , więc chłopcy mogli spokojnie patrzeć co robimy. my włączyłyśmy radio i zaczęłyśmy tańczyć do lecących tam piosenek. gdy już sie naprawde rozkręciłyśmy , zorientowałam się, że stoje dokładnie naprzeciwko drzwi. kumple oglądali telewizje ale oczywiście mój chłopak musiał na to wszystko patrzeć.gdy już się ogarnęłam i zaczęłam kończyć jedzenie on nadal się patrzył.-no co ?! -nic po prostu ślicznie wyglądasz.-a weeeeź się.-koooochanie mnie się nie musisz wstydzić.- próbował mnie coraz bardziej zdenerowować. -no ta, większym debilem od ciebie się nie da być. praawda koochanie ?!-zapytam z ironią w głosie, i poszłam pełna dumy do dziewczyn stojących z boku. kocham takie dni.
|
|
 |
Czy to nie ironia losu? Ignorujemy tych, którzy nas uwielbiają. Uwielbiamy tych, którzy nas ignorują. Kochamy tych, którzy nas ranią i ranimy tych, którzy nas kochają.
|
|
|
|