|
nooaleedlaczegoxd.moblo.pl
Czasami zastanawiam się co teraz robisz gdzie jesteś o czym myślisz. Czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił. Czasami… tak jakoś ostatnio dziwnie często…
|
|
|
Czasami zastanawiam się co teraz robisz, gdzie jesteś, o czym myślisz.
Czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił.
Czasami… tak jakoś ostatnio dziwnie często…
|
|
|
`-Co robisz.?.
-Odpisuje na sms.
- W środku nocy.?.
- Nie moja wina ,że tęskni…`
|
|
|
`Złap mnie za rękę i powiedz : `zaopiekuję się Tobą, nawet, gdy będziesz chciała odejść..
|
|
|
Chciałam powiedzieć mu to słodkie ” spierdalaj ” , ale wyprzedził mnie i cichutko zapytał: czy nadal go kocham a wtedy nie potrafiłam powiedzieć nic innego jak tylko ‚ bezgranicznie ‚ ..
|
|
|
Każda nasza rozmowa uczyła mnie czegoś. Dzięki Tobie miałam chęć na wszytko. Byłeś powodem do życia. Teraz…Teraz kiedy Ciebie nie ma ,straciłam nadzieję na wszystko.
|
|
|
` – Co robisz ?
- Wypisuję Ci list gratulacyjny.
- Jaki list ?
- Z serdecznymi gratulacjami za zajęcie pierwszego miejsca w moim sercu.
|
|
|
Odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: Zastanów się, czy to ma sens. A ja milczałam. Ale to nie było tak, że mi nie zależało, o nie. po prostu nie byłam na tyle silna, żeby powiedzieć: zostań, potrzebuję Cię..
|
|
|
I kiedy Ty się staczałeś, ja z pomocą przyjaciół znów wznosiłam się w górę.
|
|
|
Herbata już zawsze będzie zimna, a pobudka zbyt wczesna. Na dworze za zimno lub za gorąco, a w sercu zbyt pusto.
|
|
|
A największą moją wadą było to, że kochałam na zabój jednego, jedynego faceta. Jego imię było moim mottem. Pierwszą literę miałam wytatuowaną na karku, wodę toaletową trzymałam w szafce, bo on tak pięknie pachniał. Spałam, wtulając się w jego bluzę, a w portfelu nosiłam jego zdjęcia. Tak. To prawda co mówiła mi przyjaciółka: to naprawdę była chora miłość. Psychiczne uzależnienie.
|
|
|
Nie lubię tęsknić. Ale lubię ten stan kiedy ty tęsknisz, szczególnie za mną.
♥
|
|
|
-Byłem u kolegi.
-I co ?.
-Rozmawialiśmy.
-I .?..
-Stwierdził ,że jesteś czekoladką.
-Jaką ?.
-Słodką :* .
|
|
|
|