- Co się stało, dlaczego płaczesz? - Bo ja go kocham! - Kogo? - Nie udawaj głupka! - Nie udaje! Chciałem się grzecznie zapytać. - To grzecznie spójrz w lustro, a się dowiesz kogo kocham!
"Wzięła głęboki wdech i z niepewną miną spojrzała mu w oczy, a w nim wezbrało nieznane mu do tej pory pragnienie żeby ją objąć i powiedzieć że wszystko jest w porządku. Nie zrobił tego. Z doświadczenia wiedział że rzadko wszystko jest w porządku"