|
Nigdy nie umiałam jej sobie wyobrazić. Miłości, która jest tak niepodważalna, że mogę być zapłakana i rozbita, a mimo to pewna, że ktoś będzie mnie trzymał i chciał, bym następnego dnia obudziła się przy nim. Teraz już wiem wszystko, czuję to. To jest tak ogromne. / nobodyelse
|
|
|
Wszystkie Zosie, Kasie i Małgosie marzą o księciu w koronie na białym rumaku. Dorastają wraz z fantazją i ckliwą nadzieją, że w końcu takowy panicz przybędzie i uratuje je z rąk złych mocy, zwanych życiowym kołem fortuny. Z czasem jednak, dowiadują się na swojej własnej skórze, że z biegiem lat zarówno książęta i one same ulegają procesowi starzenia. W obawie przed swoimi zmarszczkami mimicznymi, uciekają do wyższych komnat wieży, aż w końcu zatrzymują się u jej szczytu i wypatrują księcia... z tym, że on wtedy ma już przy sobie inną księżniczkę. Nie jest już książęciem a Królem. A Zosia zostaje sama z plamami wątrobowymi i siwymi włosami, bo całe życie ufała. Całe swoje życie przeczekała.
Nie pozwólcie więc, aby wasze książęta znalazły sobie inne panie serc. Czasem warto jest walczyć, bo nic tak nie ubogaca człowieka jak uczucie płynące z jego własnego serca. / nobodyelse
|
|
|
Ma najwspanialszy uśmiech jaki kiedykolwiek widziałam. Możemy rozmawiać przez telefon trzy godziny, bez słowa, a ja wciąż wielbiłabym ten moment. A gdy zaczynam budować swoją przyszłość, on jest głównym jej składnikiem. Nazwij to głupotą, nazwij szczęściem, nazwij miłością lub jak inaczej chcesz, ale gdziekolwiek idę, biorę jego zdjęcie do portfela, jak teraz. / nobodyelse
|
|
|
Twoje usta błądzące po mojej szyi, obojczyku, karku. Wspólne nocne spacery na boso po parku. Wchodzenie wieczorem na dach mojego wieżowca i podziwianie zachodu słońca, szeptanie do ucha najsłodszych komplementów. Twoja ręka rysująca po moim nagim udzie najpiękniejsze wzory, beztroskie śmianie się w głos, uciekanie w wózkach przed ochroną supermarketu, odrywanie guzików przy zajebistych bluzkach w galerii, dziurawienie gwoździami worków z cementem w budowlanym sklepie. Wróciło to, co kocham. Momenty, kiedy stoimy przed pasami na czerwonym świetle, a Ty nie patrząc na innych nagle prosisz mnie do tańca nucąc naszą piosenkę. Twój uśmiech, który cały dzień mam przed oczami. Ten, który daje mi siły do trwania w tym co razem stworzyliśmy. Jesteśmy idealną kombinacją. Razem tworzymy ten idealny stan. / nobodyelse
|
|
|
Zadzwoń nawet w nocy, ja zaraz wstanę, możesz na mnie liczyć nie tylko dzisiaj. Pamiętaj te słowa, bo to obietnica. Co by się nie działo noś do góry głowę, przecież masz mojego serca połowę. / nobodyelse
|
|
|
pamiętaj. nawet jeśli będę mieć odmienne zdanie , nawet jeśli dzień wcześniej pokłócimy się cholernie, nawet jeśli to będzie zagrażać mojemu życiu czy bezpieczeństwu - za Tobą pójdę wszędzie , bo jesteś jedną z tych osób, które uświadamiają mi, że życie ma sens. / nobodyelse
|
|
|
Po tylu dniach bez Ciebie, gdy w końcu Cię zobaczyłam, zdałam sobie sprawę ile jesteś dla mnie wart, jak bardzo Cię kocham i potrzebuję. I chociaż z Twoim widokiem wróciły wszystkie niechciane wspomnienia i łzy napłynęły do oczu, nadal jestem pewna, że do pełnego szczęścia potrzebuję tylko Ciebie obok. Tylko Ty możesz przywrócić wiarę w lepsze jutro i odzyskać sens istnienia. Chcę znowu móc się uśmiechać. Uśmiechać się trzymając Twoją dłoń w mojej. / nobodyelse
|
|
|
Najbardziej lubię gdy opiera mi się o kark. Wtedy czuję jego oddech, dreszcz przeszywający mnie po całym ciele. Czas, który ucieka. Czas który się zatrzymał tylko dla nas obojga. Usta szukające siebie, oczy szukające miłości. Obawiam się , że ta chwila może prysnąć jak bańka mydlana. Nie odważam się oddychać, błagam, by trwało to wiecznie. / nobodyelse
|
|
|
Teraz nawet deszcz nie jest mi straszny. Specjalnie wyjdę w czasie największej ulewy i będę biegać na bosaka obwieszczając całemu światu, jak bardzo go kocham. / nobodyelse
|
|
|
Ludzie mówią, że nam zazdroszczą. To dziwne uczucie, które wyzwala we mnie wspomnienia sprzed czasów, gdy moja dłoń nie znała Twej dłoni. Uzmysławia mi, jak czułam się patrząc na szczęśliwą miłość, wypełzającą z każdej strony, samotnie pijąc herbatę. / nobodyelse
|
|
|
za każdym razem kiedy patrzę na Ciebie nie mogę wyjaśnić co czuję w środku.oddać życie za Twoje spojrzenie. / nobodyelse
|
|
|
Lecę jak spadająca gwiazda, która wreszcie znalazła swoje miejsce obok innej, w cudownej konstelacji, gdzie odtąd będą razem świecić na niebie. / nobodyelse
|
|
|
|