|
nobody.special.moblo.pl
To prawdziwy koszmar: budzę się rano jestem szczęśliwa i zaraz sobie przypominam. Próbuję się jakoś pozbierać poukładać ale co się wezmę w garść choć odrobinę to pr
|
|
|
To prawdziwy koszmar: budzę się rano, jestem szczęśliwa i zaraz sobie przypominam. Próbuję się jakoś pozbierać, poukładać, ale co się wezmę w garść choć odrobinę, to przychodzi kolejny cios.
|
|
|
huhuhuhu kochaaaam ten staaan!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
Zrozumieć ją było nie sposób, choć ludziom ciągle wpadała do oczu.
|
|
|
Pustka. To nieznośne uczucie pustki wypełniło całe moje ciało. Od serca, przez żyły aż do umysłu. Od jego wyjazdu nie potrafię się niczym zająć. Nie potrafię sobie pomóc.
|
|
|
Nieprzespane noce, niezjedzone posiłki tak starannie przygotowane przez jej mamę, niezliczone ilości wypitego alkoholu... Przecież to jest jak wyrok śmierci. Wyrok śmierci przez miłość, przez pragnienie, przez rządzę. Pragnęła go i dlatego. Jak mogła się tak skrzywdzić ?
|
|
|
ulice zakażone bezradnością dni.
|
|
|
30 minut rozkoszy, trzydzieści kłamstw.
|
|
|
idę pogrążona w milczeniu, każdym skrawkiem serca krzyczę
|
|
|
bezgłośnie walczę ze swoimi uczuciami, pragnieniami, myślami..nie chcąc, by świat widział, jak boli robienie tego, co trzeba - wbrew sobie
|
|
|
wdychając ten cholernie gorzki zapach porannej kawy, znowu się zastanawiam, czemu sama sobie komplikuję życie i wierzę w coś czego nie ma .
|
|
|
szczere intencje już dawno wymarły .
|
|
|
Za bardzo przywykłam do samotności, żebyś teraz tak po prostu się pojawił. Nieważne, jak prawdziwy byś był...Nieważne, jak wiele byś mi dał...Nieważne, jak bardzo byś się starał...
|
|
|
|