|
Kocham to uczucie, gdy siedząc mu na kolanach, nieustannie mnie przytula. Gdy nie spuszcza ze mnie wzroku i daje do zrozumienia, że lubi na mnie patrzeć.Gdy nie wstydzi się iść ze mną na miasto całą drogę za rękę, a spotykając swoich znajomych przedstawia mnie, jako swoją dziewczynę.
|
|
|
Jest jedynym, którego poznałam tak dobrze. Jedynym, którego pokochałam tak bardzo. Jedynym, z którym mam tak wiele wspaniałych, jak i bolących wspomnień. Jedynym, z którego nie byłabym w stanie w życiu zrezygnować. Jedynym, którego chcę widywać każdego dnia. Jedynym, który pokochał mnie za to jaka jestem, wytrzymując ze mną w szmat czasu. Jedynym, któremu tak ogromnie zaufałam. Jedynym kiedykolwiek, w którego tak bardzo wierzę. Jedynym, który patrzy na mnie z tą iskrą w tych niebieskich oczkach. Jedynym, którego potrafię zezłościć w jednej chwili, a w drugiej sekundzie mnie przytula. Jedynym, który zdobył moje serce, oraz jedynym, którego moje serce tak bardzo pragnie. Jedynym, który rozpala moją duszę i jedynym, który spełnia moje marzenia, będąc moim szczęściem.
|
|
|
Było w nim coś wyjątkowego. jego uśmiech, zapach, spojrzenie. coś co sprawiało, że był najważniejszy, a reszta świata równie dobrze mogłaby nie istnieć.
|
|
|
Szanuj ludzi, którzy mają zawsze dla ciebie czas.
|
|
|
Żeby zyskać najważniejsze trzeba coś poświęcić
|
|
|
|
Kocham mojego chłopaka pomimo wątpliwości, kłótni i łez. Kocham nawet po tym ile przeszliśmy i ze świadomością, że jeszcze czekają nas niejedne upadki. Kocham, bo jest, wtedy gdy Ci, którzy mieli być zawsze odchodzą./esperer
|
|
|
Żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było, to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem, może nie jednym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych.
|
|
|
Nie chcę oddychać, gdy Cię nie ma. Nie potrzebuję widzieć, gdy wiem, że i tak nie zobaczę jak się uśmiechasz. Nie chcę być, jeśli Ciebie brakuję, rozumiesz?
|
|
|
Miłość jest wtedy,kiedy nawet gdy boli wybrałabyś tego samego człowieka.
|
|
|
nie cierpię gdy wspomina o dzielącej nas odległości. To tak cholernie boli, a nie mogę pokazać swojej słabości płacząc. Dobrze wiem, że każda moja łza byłabym dla niego nie tyle co porażką, ale każdym ponownym uderzeniem w twarz. Nienawidzi moich łez, tak jak ja, gdy go tu nie ma.
|
|
|
a najgorsze ? najgorsze jest widzieć jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie oddalamy i kompletna bezradność, by cokolwiek naprawić.
|
|
|
brak mi już sił, na przysparzanie sobie nadziei i życie w wykreowanej przez siebie obłudzie.
|
|
|
|