|
no.life.moblo.pl
Pół nocy spędzonej na cmentarzu siedząc na ławce wśród miliona migających lampioników a przed oczyma na granitowej płycie wyryte jego imię i nazwisko data w której T
|
|
|
"Pół nocy spędzonej na cmentarzu, siedząc na ławce wśród miliona migających lampioników, a przed oczyma na granitowej płycie wyryte jego imię i nazwisko, data w której Ten na górze postanowił mi zabrać największy skarb..." / net.
|
|
no.life dodał komentarz: |
6 kwietnia 2013 |
|
Mija kolejny dzień, a ja nadal nie wiem gdzie jesteś. / no.life
|
|
|
Zanim pochopnie ocenisz, lepiej poznaj. / no.life
|
|
|
I może wreszcie nadejdzie czas w którym Cię zabraknie, a ja po prostu zapomnę. / no.life
|
|
|
|
-A między wami coś było?
- hmm, jakieś 10 MB archiwum gg.
|
|
|
Wiesz, już nawet nie potrafię tak po prostu z Ciebie zrezygnować. / no.life
|
|
|
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy tobie. /net
|
|
no.life dodał komentarz: |
3 kwietnia 2013 |
|
|
gdybym mogła, oddałabym mu oddech, tętno, ciśnienie krwi. gdybym mogła, umarłabym zamiast niego.
|
|
|
|
Czasem przychodzi taki moment, że bez powodu w oczach pojawiają się łzy. Początkowo wypływają z nich pojedyncze krople, które ocierane zostają rękawem ulubionej bluzy przesiąkniętej jego perfumami. Strumyki, które po jakimś czasie zmieniają się w górskie potoki nie są już do zatrzymania. Siedzisz i zastanawiasz się dlaczego tak się dzieje. Przyciągasz kolana do klatki piersiowej by choć trochę uspokoić dygoczące ciało. Opanowujesz łzy i dociera do Ciebie, że tęsknisz. Tęsknisz za jego oczami, uśmiechem, silnymi ramionami - za Nim. Uświadamiasz sobie, że tęsknota bez żadnych skrupułów zżera Twoje serce. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|
Nie wiesz jak to jest widzieć jego zmęczone bólem oczy.. tęczówki, z których ukradkiem płyną łzy. Udaje silnego.. przed Tobą chce zgrywać największego twardziela choć szpitalne łóżko stało się już nieodłącznym aspektem jego życia. Serce łamie mi się na miliony możliwych części kiedy na jego twarzy pojawia się grymas. Gdy razem z nim przeżywam każdy ból. Płaczę zaraz po wyjściu z sali bo bezsilność kaleczy moje wnętrze z ogromną siłą. Boję się.. cholernie boję się, ze stracę go na zawsze.. tak już nieodwracalnie. Czasami chciałabym mieć tyle optymizmu co on. Nie potrafię opanować łez gdy z jego ust kolejny raz pada to samo zdanie. Idealne już wyryte w mojej pamięci " Pamiętaj, że nieważne co się stanie zawsze będę tu obok. Zawsze gdy tylko będziesz mnie potrzebowała wystarczy, że spojrzysz tam do góry.. zawsze tam będę." Proszę.. proszę Cię Boże nie zabieraj mi go. Pozwól mu jeszcze nacieszyć się życiem. [ciamciaa♥] - trochę wspomnień ;c
|
|
|
|