|
niunieczkaxd.moblo.pl
nie dzwoń nie pisz nie wypytuj nie kochaj mnie po prostu .
|
|
|
nie dzwoń , nie pisz , nie wypytuj - nie kochaj mnie , po prostu .
|
|
|
chciałabym usiąść na ławce obok obcej osoby . nie ważne , czy byłaby to dziewczyna , a może chłopak . to akurat nie miałoby zupełnego znaczenia . usiąść i opowiedzieć o wszystkim . całą historię , która za tobą chodzi i cię dręczy . a z ostatnim wydechem , uśmiechnąć się lekko i odejść . wiedząc , że już nigdy tej osoby nie spotkam .
|
|
|
nie martw się , w każdym zdaniu znajdę zawsze jakieś 'ale' i powody , aby zrobić niezły burdel .
|
|
|
dla ciebie to zwyczajny chłopak , który swobodnie chodzi po mieście . dla mnie to całe życie , jakie mam .
|
|
|
na drodze do poszukiwania sensu .
|
|
|
' pełen spontan.? Dobra kurwa , tylko później nie mów , że żałujesz '
|
|
|
Patrzyła prosto w jego niebieskie oczka, które tak uwielbiała i kochała. Wiedziała, że stoi teraz przed dużym wyborem. - Czy kiedykolwiek mnie kochałeś? - zapytała drżącym głosem. Przypatrywała mu się z uwagą, pragnąc dostrzec jakiekolwiek emocje, ale on... nie ukazywał żadnych. Stał nieruchomo, przyglądając się jej pustym wzrokiem. A po chwili z jego ust padło beznamiętne 'nie'. Nie wiedziała, co ma ze sobą zrobić, widziała tylko jak odchodzi, jak znika za rogiem, jak jej jedyna miłość ucieka zapewne w objęcia innej. Pamiętała tylko, jak łzy spływały po jej różowiutkich policzkach, a poduszka była cała mokra i czarna od tuszu do rzęs. Straciła wszystko, co miała. Cały sens życia i nadzieje na lepsze jutro. Wiarę w samą siebie.
|
|
|
nienawidzę , kiedy ktoś ma rację , ale w przeciwieństwie do ciebie nie robię scen na całe osiedle .
|
|
|
nawet nie zdajesz sobie sprawy , jak bardzo bym chciała pokazać ci moje myśli . wprowadzić do mojego świata . otworzyć przed tobą pudełko wspomnień .
|
|
|
smutek z dymem wylewam z płuca na zewnątrz .
|
|
|
znasz to ? cholerny ucisk w klatce piersiowej , smutne oczy , udawany uśmiech , powracające uczucie zagubienia i bezradności
|
|
|
Kiedy będziesz mnie potrzebować, kiedy będzie Ci zimno zadzwoń po mnie, może to być nawet 4 nad ranem, może być burza, może padać, może być nawet 25 stopni na minusie. Ale ja przyjdę do ciebie i okryje cię swoim ciepłem, zrobię gorącą czekoladę i zaopiekuje się tobą. Zawsze.
|
|
|
|