|
niunieczkaxd.moblo.pl
budzę się i widząc wiadomości na telefonie od przyjaciół cieszę się że wszystko wraca do normy. od samego rana jestem w ich towarzystwie uśmiech nie schodzi z twarzy
|
|
|
budzę się i widząc wiadomości na telefonie od przyjaciół cieszę się , że wszystko wraca do normy. od samego rana jestem w ich towarzystwie, uśmiech nie schodzi z twarzy, nie ma już grymasów i łez w środku rozmowy, jest dużo śmiechu i odpierdalania mało mądrych rzeczy. część z nich odprowadza mnie pod sam dom wpadając czasem na obiad. ledwo zdążę zjeść już dzwonią żeby przyjść w naszą miejscówkę , migiem pędzę. spędzam z nimi cały wieczór ale następuje ten moment kiedy przychodzi czas się pożegnać. wracam zupełnie sama i wpatrując się w gwiazdy przypominam sobie o nim , łzy napływają do oczu i zaczyna się powtórka . nie mogę być sama , nie potrafię dać sobie wtedy rady .
|
|
|
Zakochani w sobie jak, jedna z nielicznych par.
|
|
|
Kaszlę jak skurwysyn, bo jaram za dwóch. Nie mam sił by to rzucić, wiem, siara jak chuj.
|
|
|
- e , dasz mu ? - hahah , co najwyżej w mordę .
|
|
|
Minęli się na ulicy. Ona szła sama, wierna wspomnieniom o Nim, On z jakąś inną Nią. Poznała go od razu, lecz gdyby właśnie to spotkanie miało być ich pierwszym, nie byłaby do końca przekonana czy zakochałaby się w Nim równie szybko i czy w ogóle by to zrobiła. Oczywiście gdyby tej innej w tym momencie z Nim nie było. Ten sam szeroki i szczery uśmiech i te same zagubione lecz radosne oczy. Twarz mu zmężniała, zmieniła się i budowa, ale nie zatracił tamtego czaru. Odwróciła się i spojrzała jeszcze za Nim. Chciała wołać, biec, sprawdzić czy ją pozna, zatracić się w tych oczach i znowu Go pocałować. Na niektóre jednak rzeczy bywa za późno. Nie chciała wkraczać w Jego teraźniejszość. Ruszyła przed siebie.
|
|
|
Młodzi, piękni, najebani.
|
|
|
Nie znasz mnie, więc nie rozumiem dlaczego tak mocno Ci zależy.
|
|
|
Poraz kolejny szeptem pierdoli, że mu zależy.
|
|
|
Wole z obcym stracić niż z tobą zyskać !
|
|
|
Dla swoich ludzi mam respekt, dostaje go od nich
Całe szczęście, że to stale działa w dwie strony
|
|
|
Wybacz, po prostu tak bywa, lubię zamiatać problemy pod dywan.
|
|
|
Nie denerwuj się, bo złość piękności szkodzi, a Ty nie masz czym szastać.
|
|
|
|