Wiesz też byłam załamana wszystko mi się posypało jak domek z kart , nie chciałam nikogo widzieć nie dlatego że miałam takie widzimisię tylko dlatego ze nikt nie potrafił mnie zrozumieć... ale spojrzałam w tył i co zobaczyłam? pół roku zjebanego życia bez jakiego kolwiek motywu przewodniego. A teraz? Siedzę w maseczce na włosach i twarzy uśmiecham się do siebie jebie wszystko i zaczynam od nowa
|