|
nitkowata.moblo.pl
http: www.tylkorap.bnx.pl news.php Zapraszam do Lajkowania :
|
|
|
Miłość to ból i kajdany , z miłością spotkasz się wszędzie a jednak miłość to szczęście .
|
|
|
-Dlaczego Go nie zatrzymasz ?! -Ponieważ Go kocham. -Kochasz Go, więc pozwalasz mu odejść ? -Tak, Jego szczęście jest ważniejsze niż moje. -Czemu o Niego nie walczysz… -Bo do Miłości nie można zmuszać… -Zamierzasz poświęcić swoją radość życia ? -… już ją poświęciłam… -Nie żałujesz? -Czasami… ale kiedy widzę Jego szczęśliwego… z Nią… wiem, że podjęłam słuszną decyzję…
|
|
|
Ziomek, wyluzuj. Nie ma co się spinać. Bywa, coś się kończy .. coś zaczyna
|
|
|
Powiedz mi jak mnie kochasz. - Powiem. - Więc? - Kocham cie w słońcu. I przy blasku świec. Kocham cię w kapeluszu i w berecie. W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie. W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona. I gdy jajko roztłukujesz ładnie - nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie. W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku. I na końcu ulicy. I na początku. I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz. W niebezpieczeństwie. I na karuzeli. W morzu. W górach. W kaloszach. I boso. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą. I wiosną, kiedy jaskółka przylata. - A latem jak mnie kochasz? - Jak treść lata. - A jesienią, gdy chmurki i humorki? - Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki. - A gdy zima posrebrzy ramy okien? - Zimą kocham cię jak wesoły ogień. Blisko przy twoim sercu. Koło niego. A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.
|
|
|
- Kocham Cię - Nie wierze - Czemu ? - Bo nie chcesz mnie pocałować przy znajomych. Wstydzisz się mnie i tyle. - Nie. Uważam tylko, że miłość nie jest na pokaz.
|
|
|
Przejepppałeś sobie skarbie ; D Myślę że stanowczo za dużo słów zostało wypowiedzianych ... nie mam zamaru dłużej się kłócić ..kocham prawde, cenie szczerość, nie mogę się powstrzymać żeby czegoś nie skomentować, tak szczerze. lubie mówić prosto z mostu, niż owijać w bawełne. więc koleś nie rób sceny, bo taka jestem po prostu, tyle. Strzałeczka .. !
|
|
|
Pogoda opisuje mój stan psychiczny , deszcz , i szaro , łzy i cierpienie .
|
|
|
chciałam tylko miłości nic po za tym nie oczekiwałam... jebanej miłości od Ciebie .. nie bólu i łez...
|
|
|
Włóż moją skórę i zostań mną choć przez chwilę, Daję Ci płytę do rąk, potraktuj ją jak bilet. Zobacz, jak żyję, też daj z siebie wszystko I przez chwilę przestań być minimalistą.
|
|
|
Wielu mówi, że pewnie jestem chora umysłowo A jeśli ktoś mnie słucha to ma też coś z głową Grzesze mową, grzeszę myślą i uczynkiem Jeszcze nie zdjełaś spodni, a już w chacie śmierdzi tyłkiem Sprawdź moją nawijke i bądź jednego pewna Że jestem mechaniczną piła wśród lirycznych drewien Boisz się Love Forever? i słusznie Skurwysynu siedze pod twoim łóżkiem! Rusz się, biorę na cel wszystko co ucieka Na bicie i dekach Creon tnie jak maczeta Płynie czerwona rzeka, w plecach sterczy Checkan Ćwiartuje i siekam już od prawie trzech dekad Zegar cicho tyka, jestem bombą na lotnisku Jestem hukiem eksplozji i rażącym światłem błysku Ty chłystku, jestem zaprzeczeniem pacyfizmu Personifikacją grzechu, za którą umierał Chrystus Ze ścisku sideł już się nie wyliżesz I trudno się spierdala skacząc na jednej girze Ja wytropie Cię jak wyżeł, zgniote drugi piszczel To moja prosta taktyka - dopadam i niszcze .'
|
|
|
On szedł i patrzył na nią jakby mówił znasz mnie jak z nut i wtedy jakiś wóz strzaskał jego czaszkę o bruk.
|
|
|
|