|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
Siedziała w swoim pokoju oglądając ulubioną komedię romantyczną. Nie słyszała kiedy On wszedł do pokoju, poczuła tylko dziwne ciepło na sercu. Podczas smutnego momentu po jej policzkach pociekły łzy. Sięgając po chusteczkę złapała jego dłoń. Spojrzała mu w oczy, On nie czekając długo przytulił ją mocno do siebie czując jak zaczyna płakać pocałował ją w czoło i szepnął 'już Cię nigdy nie zostawię'
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
Nie potrafisz żyć bez człowieka, który Cię lubi, dla którego jesteś wart wielu zachodów, który dzieli z Tobą radość i ból, w sercu którego masz zapewnione trwałe miejsce. Bez człowieka, któremu możesz zaufać; człowieka, który się o Ciebie troszczy, człowieka, u którego jesteś zawsze serdecznie witany.
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
Lubiłam Twój przepity wzrok i skurwysyński wyraz twarzy. Wielbiłam tą arogancką minę i chamski głos. Kochałam mimo tego iż miałeś w sobie tak dużo ze skurwiela.
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
Życie to zbiór potknięć - wychowawczyni zauważająca na ognisku przygotowane na później browce, pobrudzenie się czekoladą z batona między środkowymi lekcjami, skręcenie kostki, czy nadgarstka, przegrany mecz lub nieudana zagrywka. Ty, ja, wpadnięcie w Twoje ramiona, ten cały epizod, który pozostawił mi palące szramy na sercu, choć na dobrą sprawę nie czułam się, jak po zwykłym straceniu równowagi.
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
Niestety, kiedy się już wyrośnie z aparatów na zęby, odpowiedzialność nie przemija. Tego się nie da uniknąć. Albo ktoś zmusi nas, żebyśmy stawili jej czoło, albo ponosimy konsekwencje. A jednak dorosłość ma swoje zalety. Buty, seks i nieobecność rodziców mówiących nam, co mamy robić, to cholernie fajna rzecz.
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
Zawzięcie zastanawiasz się jak to jest mną zostać. Mogę Ci co nieco opowiedzieć. Pomijając ranek... wchodząc do szkoły witają mnie spojrzenia, które wcale mnie nie pocieszają. Nie wiem czy wyglądam dobrze czy źle bo raczej mi to wisi... Później on do mnie podchodzi. Jak zawsze motylki w brzuchu... mówi mi, że ślicznie wyglądam. Ja ukrywam zaciesz. Odchodzi. Wracam do codzienności. Kolejne lekcje mijaj ą szybko. Wracam do domu. Wypłakuję się w poduszkę i idę spać. Mimo tego, że mój dzień jest bajeczny nie mogę sobie poradzić z bólem, który narodził się już dawno temu. Wtedy kiedy on jeszcze tamten był przy nie... Mimo czasu on nadal we mnie żyje i żyć będzie na wieki...
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
i teraz się przekonałam o znaczeniu powiedzenia " Nie należy oceniać książki po okładce " - rok temu myślałam, że jesteś najcudowniejszym człowiekiem na Ziemi, a dziś do mnie dotarło, iż straszny skurwysyn z Ciebie.
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
potwierdzam, najgorszym uczuciem jakie może towarzyszyć człowiekowi w życiu to bezradność, chcesz coś zrobić, a kurwa nie możesz .. ze wszystkim innym można sobie poradzić.
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
Czego się boję? Boję się stracić ludzi, których kocham. Boję się, że kolejny raz mi się to przydarzy. Boję się samotności. Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę z tego, że nikogo już przy mnie nie ma.
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
Nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. Nie słucham Bibera i nie piszczę na widok ładnej torebki. Nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole. Wręcz przeciwnie. Lubię duże bluzy, trampki. Słucham rapu i nie wstydzę się tego. Potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować. Popełniam błędy, a później cierpię. taka kolej rzeczy. Chcę chłopaka takiego, który będzie mnie kochał taką jaką jestem. Bez żadnych warunków, ale i tym podobnych. Jestem taka a innym chuj do tego. Nie zmienię się. Proste.
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
Szłam. W ręce trzymałam jakieś liściki, zapisane na lekcjach z koleżankami, mnóstwo papierków, a na nich twoje imię.Szłam, i myślałam, co z tym wszystkim zrobić, co zrobić z życiem, którego tak bardzo nienawidzę, a muszę pokochać, by coś w przyszłości z nim zrobić.Idąc, mijałam latarnie, co druga gasła. Do domu miałam nie daleko. Gdy właśnie mijałam drzewo, i ławkę na której tak bardzo uwielbialiśmy siedzieć. Była ona nasza,od czasu gdy zostały wyryte na niej nasze inicjały.Drzewo, które kochałam,tylko dlatego, że pierwszej naszej wspólnej jesieni, z jego liści , zrobiłeś mi piekny bukiet. Siadła na niej. by chwilę zastanowić się, co się z nami właściwie stało.Dlaczego? po chwili moją uwagę przykuł,wielki napis, nowy na ławce. Twoje inicjały i jej. było ich kilka.W serduszkach.Były one na całej ławce, nawet siedziałam na nich. całowaliście mnie wtedy w dupę, zrobiło mi się miło , frajerze. Nie wiedziałam, że najgorsze wspomnienia , będą dla mnie powodem do radości, jak głupia zaczęłam
|
|
|
ninnka dodano: 18 listopada 2011 |
|
w jednym momencie mam ochotę napisać do ciebie, powiedzieć co czuję i jak bardzo za tobą tęsknie.. ale po chwili, gdy przypomnę sobie, ile razy przez ciebie płakałam, dochodzę do wniosku, że nie warto..
|
|
|
|