|
nikusk.moblo.pl
bo mój pamiętnik bardziej przypomina jego biografię niż zwykły dziennik
|
|
|
bo mój pamiętnik bardziej przypomina jego biografię , niż zwykły dziennik
|
|
|
Czy widać było... Że za wszelką cenę chciałam Cię poderwać? Czy nie wyglądało to głupio? Choć nie wiem czy wtedy zauważyłeś moją skromną osobę, która tak bardzo chciała być z tobą. Pierwszy raz kiedy rozmawialiśmy, trzęsłam się jak galaretka, kolana mi się topiły... Byłam tobą zauroczona, myślałam że ja tobie również wpadłam w oko. Myliłam się. Gdy planowałam już z przyjaciółką jak z tobą rozmawiać, zobaczyłam Ciebie i tą dziewczynę. Piękną blondynkę z dużymi dyndakami (cyckami) . Myślałam że umrę, zawiodłam się na Tobie. Potem miałam plan. Udał się zobaczyłeś mnie na imprezie ze swiom kumplem. Było cudownie. Dopóki nie dowiedziałam się że Ja mu się podobam, zrobiło mi się głupio. Moja tak zwana przyjaciółka opowiedziała wam "przypadkowo" mój plan, zawiodłeś się na mnie... Ale na szczęście wszystko się ułożyło bo jestem twoją idealną wariatką ;*
|
|
|
szósty papieros z dedykacją dla Ciebie .( a zaczęłam tylko przez CIEBIE !!!)
|
|
|
Nawet nie zauważyłam kiedy przestałam czekać na smsy od ciebie .
|
|
|
Słyszała że traktuje go jak powietrze. zaśmiała się i powiedziała "przecież bez powietrza nie da sie żyć ! "
|
|
|
Ona powoli uzależnia się od twojego uśmiechu !
|
|
|
lubiła kroić cebulę. wreszcie mogła swobodnie płakać, bez natrętnych pytań 'co sie stało'.?
|
|
|
-Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów? -Ma sześć uśmiechów? -Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy... Szósty, gdy Go widzi..
|
|
|
jak sie nazywaja takie marzenia, które się spełnaja, a potem ich nie ma i znów są tylko marzeniami... ?
|
|
|
"i żyli długo i szczęśliwie" - ale nikt nie powiedział, że razem.
|
|
|
miała rozmazany tusz, czerwone usta, rozszerzone źrenice a jej ręce drżały jak nigdy dotąd, stanęła w deszczu na środki ulicy i zaczęła krzyczeć, że miłości nie ma. ówcześnie czytając sms'a, zakończającego jej związek.
|
|
|
- Usiłujesz powiedzieć, że jestem twoim ulubionym gatunkiem heroiny ? - Tak, trafiłaś w samo sedno.
|
|
|
|