|
nikamoo.moblo.pl
Po telefonie to już można rozpoznać człowieka. Telefon buty zegarek jak fanty są w porządku to później już jakoś pójdzie. W końcu telefon to nie jakieś skarpetki cz
|
|
|
Po telefonie to już można rozpoznać człowieka. Telefon, buty, zegarek - jak fanty są w porządku, to później już jakoś pójdzie. W końcu telefon to nie jakieś skarpetki czy jakiś pasek od spodni..|| Galerianki
|
|
|
Jak chcesz się z nami trzymać musisz być na poziomie. Jak dziewczyna jest ładna i w ogóle atrakcyjna to musi swoje atuty wykorzystywać, swoją atrakcyjność,nie? Musisz mieć sponsora. || Galerianki
|
|
|
Przystojny dość był, inteligentny na tematy różne rozmawialiśmy, nie powiem że nie, ale co z tego jak ja dla niego uczucia nie mam. To z nim zrywam, nie? Zresztą, miłość w naszych czasach nie istnieje, trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać, nie? Więc mu powiedziałam baj, fajnie było, fajne chwile przeżyliśmy, miłe zazwyczaj i dobre, ale no zrywam z nim, nie? || Galerianki
|
|
|
i nienawidzę tego, gdy przy Tobie 'najważniejsza', a przy kumplach 'taka jedna'.
|
|
|
Widzę go często- bywa w klubach, spaceruje ulicami, odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna obok. Jedna uwygląda jak lalka barbie, inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. Zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami. - Biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie- powiedział. Wytrzeszczyłam oczy, przecież minął już rok! -Ma coś ze mnie...? -Tak. Jedna ma podobnie zaokrąglony nos, druga podobny śmiech, trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. Może podobnie sie ubiera, może podobnie kicha, może podobnie się na mnie drze. Tęsknię, rozumiesz...? Byłam w szoku, stałam osłupiała. -Wariuje bez Ciebie...-dodał. Uczucie wróciło jak bumerang.
|
|
|
chciałes byc wampirem ale pijesz krew z podpasek.
|
|
|
tkwić w domu w wakacje , bez przyjaciół i zastanawiać się , czy jak przyjdą, wyjdziesz ?
|
|
|
było jakoś po 22 . leżałam już. zadzwonił i zapytał czy może przyjść - zdziwiłam się , o tej godzinie ? wiedziałam , że coś sie stało. drzwi otworzyła mu mama, która chwile potem przerażona wbiegła do mojego pokoju nie mogąc wykrztusić słowa. wyszłam na korytarz - zobaczyłam Go z całymi poranionymi rękoma , ze szkłem wbitym w twarz. wybiegł ojciec , pytając co się stało . zabrałam Go do łazienki, nie pytałam o nic. łzy leciały mi po policzku gdy opatrywałam mu rany. wiedziałam , że chodzi o Nią. wzięłam Go później do pokoju , przyniosłam kołdrę i podzieliłam się z nim moim jednoosobowym łózkiem. rano budząc się zobaczyłam , że On nie spał już i patrzył na mnie. uśmiechnął się i powiedział , że za takiego przyjaciela można oddać życie. / veriolla
|
|
|
- Czego jeszcze nie przekroczyłaś? - Granicy zakochania się z wzajemnością. Tak jeszcze nigdy nie zakochałam się tak że ja i on, że my... Nigdy. Ale chcę tego. Szkoda, że przekroczyć tą granicę nie jest tak łatwo jak przekroczyć dozwoloną prędkość na drodze...
|
|
|
Żyć w życiu , w którym największym, zmartwieniem jest to , czy on widział mnie bez makijażu .
|
|
|
Chcesz grać? Dobra, ale tylko na moich zasadach !
|
|
|
Zaczniemy na nowo. I jeszcze, i znowu. Na przekór światu stwórzmy swą prywatną "Modę na sukces"
|
|
|
|