 |
niiuniiaaa.moblo.pl
Co Daje Ci brak miłości? To że jestem bezpieczna.. . Bezpieczna?. . Przed czym się chronisz? Przed tym że ktoś odejdzie... ♥
|
|
 |
Co Daje Ci brak miłości?
- To, że jestem bezpieczna.. .
- Bezpieczna?. . Przed czym się chronisz?
- Przed tym, że ktoś odejdzie..."
♥
|
|
 |
Nie wystarczy się wkurwić palnąć pięścioł w stół,
Nie wystarczy wypowiadać wściekle tysięcy słów,
Nie wystarczy już obrać jednej z miliona dróg,
Co będzie z naszym krajem? Wie tylko jeden Bóg!
|
|
 |
Pierdolnięty! Ten kto myślał, że zgodze się na to jak jest chodz by w myślach!!
|
|
 |
|
Poszłam do najgorszej dzielnicy. Duże były szanse na to,że on tu będzie-łobuz,którego wszyscy znali. Któryś z gostków wskazał na mnie palcem. Odwróciłam się plecami i kończyłam fajkę. Bardzo wyraźnie słyszałam bicie swojego serca przy akompaniamencie pulsującej krwi. Ktoś złapał mnie za ramiona i odwrócił w swoją stronę.'Co Ty tu robisz?!' Warknął. 'A Tobie co do tego?' Szarpnął mnie i pociągnął w stronę swojego samochodu. 'Chyba sobie żartujesz!' Powiedziałam,próbując się wyrwać. Nie odpowiedział,tylko siłą wsadził mnie do auta. Usiadł za kierownicą. 'Idiotka...' Mruknął pod nosem. 'Jeszcze chciałbyś coś skomentować?' Zapytałam z przekąsem. W krzyczącej ciszy podwiózł mnie do domu. Już otwierałam drzwi,kiedy złapał mnie za rękę i lekko nachylił. 'Nigdy więcej tam nie jedź.' Prychnęłam i znów starałam się wyjść,ale wciąż mnie trzymał. 'Nigdy więcej.' Szepnął. Wysiadłam z auta. Wyraz jego cholernie zmartwionej twarzy spowodował bezdech. Zapaliłam fajkę. Znów mogłam oddychać. /just_love.
|
|
 |
Ciemno już, zgasły wszystkie światła
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha...
|
|
 |
Z tym mam życie kojarzyć ?
|
|
 |
Świat jest okrutny, lecz nie ma się co rozczulać
|
|
 |
Zacząć od zera, zepchnąć w niepamięć
Wszystkie problemy zamurować w ścianie
|
|
 |
Założyła dresy i bluzę z kapturem przez co utraciła status dziewczyny . No trudno.
|
|
 |
Nie wiem dla czego, ale dużo rzeczy robię ze złości...
|
|
 |
Dziwny zbieg okoliczności ,że na wesele zaprosilibyśmy tych samych gości...
|
|
|
|