|
nightmaree.moblo.pl
kocham cię. bez znaków zapytania. bez wykrzykników. bez 'ale'.
|
|
|
kocham cię. bez znaków zapytania. bez wykrzykników. bez 'ale'.
|
|
|
Kurwa, życzę Ci, żebyś kiedyś czuł się tak jak ja, kiedy Cię widzę. Żeby żal wpierdalał Twoje serce, a sumienie mówiło 'widzisz kurwa, pojebańcu? ona cię kochała, ale ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć.'
|
|
|
A może to właśnie polega na tym? Ty musisz przestać kochać, żeby jemu zaczęło zależeć.
|
|
|
Obiecałam sobie, że nigdy się nie zakocham, ale ty jesteś tym jednym wyjątkiem.
|
|
|
nie znoszę wstawać z lóżka, w którym już sie dobrze ułożylam, wychodzić na zimną podłogę,
a po zgaszeniu światła przemierzać ciemny pokój.
|
|
|
a kiedy chciał ją pocałować, odchylała głowę, kokieteryjnie zagryzając wargi.
była na wyciągnięcie ręki, ale nigdy osiągalna.
nigdy na tyle, aby był w stanie ją mieć i zaprzestać jej zdobywania.
|
|
|
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy gdy on zakocha się w Tobie potarganej z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa...
|
|
|
uwielbiam patrzeć w Twoje czekoladowe oczy, w których mieści się cały mój wyimaginowany świat. kocham Twoje słodkie, niczym karmel, zimne usta, Twoje delikatne, zarumienione policzki i ręce, dzięki którym ciągle czuje, że jesteś blisko...
|
|
|
Chciałabym być twoją ulubioną dziewczyną.
Chciałabym, abyś myślał, że to ja jestem powodem dla którego żyjesz.
Chciałabym, żeby mój uśmiech był twoim ulubionym.
|
|
|
Potrafie fałszywie sie uśmiechnąć. Uwielbiam patrzeć z nienawiścią i pogardą, odzywać się z ironią.
jestem w stanie zrobić ci krzywdę aby się zemścić. po dniach tygodniach latach. kiedy znajdę odpowiednią okazje. nie wymagam od innych, tego czemu sama nie potrafiłabym sprostać. lecz stać mnie na wiele.
|
|
|
Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
|
|
|
idę ulicą a Ty mierzysz, lecisz za mną wzrokiem jakbym była kosmitą. obgadujesz, marudzisz , że szwędam się z chłopakami po osiedlu i przesiaduję na ławkach. że noszę ogormne spodnie i szerokie bluzy. wiesz ja widzę to trochę inaczej. nie szwędam się, tylko próbuję zająć czas w tym mieście bez perspektyw, przesiaduję na ławkach, bo wolę to niż otoczenie różowych pań i ich nażelowanych typków w jakimś marnym klubie. szerokie spodnie i bluza ? tak wyrażam siebie. / veriolla
|
|
|
|