|
niezaapominajka.moblo.pl
Mój zwierzęcy głód próbowałam okiełznać różnymi środkami na zmniejszenie apetytu. Podkradałam je zawsze ciotce Gerdzie. Miała tak dużo tabletek że nigdy nie zauważyła
|
|
|
Mój zwierzęcy głód próbowałam okiełznać różnymi środkami na zmniejszenie apetytu. Podkradałam je zawsze ciotce Gerdzie. Miała tak dużo tabletek, że nigdy nie zauważyła, że czegoś brakuje.
|
|
|
Kto chce być pięknym i szczupłym, musi cierpieć.
|
|
|
Kupiła bilet. Kiedy światła pociągu ukazały się w tunelu, skoczyła.
|
|
|
Słuchaj szeptów które wirują nocami w twojej głowie i nazywają cię brzydką i grubą głupią suką i dziwką i tym najgorszym przezwiskiem 'rozczarowanie'. Rzygaj i głodź się, tnij się i pij, bo nie chcesz się tak czuć. Rzygaj i głodź się, tnij się i pij, bo potrzebujesz znieczulenia, a to działa. Przez chwile. A potem znieczulenie zmienia się w truciznę, ale jest już za późno, bo teraz sama je sobie wstrzykujesz, prosto w swoją dusze. Gnijesz od środka i nie możesz tego powstrzymać. Spójrz w lustro i zobacz ducha. Słuchaj, jak każde uderzenie twego serca krzyczy, że wszystko, dosłownie wszystko jest z tobą nie tak. 'Dlaczego?' to złe pytanie. Zapytaj 'Dlaczego nie?'
|
|
|
Nigdy nie przyszło mi do głowy, że galeria kiedykolwiek może być zamknięta. Galeria jest zawsze, jak mleko w lodówce czy Bóg.
|
|
|
Lepiej się nie odzywać. Zamknąć buzię, stulić pysk, ani mru-mru. Całe to gadanie w telewizji o sztuce porozumiewania się i wyrażaniu uczuć to bujda. Nikogo tak naprawdę nie obchodzi, co masz do powiedzenia.
|
|
|
Wiedziałam, jak ciężko jest być córką ludzi, którzy cię nie dostrzegają, nawet jeśli stoisz przed nimi i tupiesz nogą.
|
|
|
Nie mogłam jeść, i to nie z obawy przed utyciem, ale dlatego że dusił mnie ten chory, smutny świat. Wypełniał mnie i nie pozostawiał miejsca na jedzenie.
|
|
|
Oddycham powoli. Jedzenie to życie. Wydech, kolejny wdech. Jedzenie to życie. I na tym polega problem. Gdy żyjesz, ludzie mogą cię krzywdzić. Łatwiej jest zwinąć się w kłębek w klatce z kości albo w zaspie zagubienia. Łatwiej jest wszystkich wykluczyć.
|
|
|
- Jak by to wyglądało? Nie jesteś chuda. Jesteś jak wypchany ropą wieloryb. Twoja matka żałuje, że nie oddała cię do adopcji. Twój ojciec w skrytości ducha sądzi, że tak naprawdę nie jesteś jego córką. Ludzie śmieją się na widok twojego trzęsącego się tłuszczu. Jesteś brzydka. Jesteś głupia. Jesteś nudna. Jedyna rzecz, w której jesteś dobra to głodzenie się, ale nawet tego nie potrafisz doprowadzić do końca. Jesteś beznadziejna. - Puszcza do mnie oko. - I dlatego cię kocham. Pospiesz się, dobrze?
|
|
|
Wyciągam z wody dłoń. Jest jak kłoda. Gdy wkładam ją do wody, staje się jeszcze większa. Ludzie widzą kłodę i nazywają ją gałązką. Krzyczą na mnie, bo nie potrafię zobaczyć tego, co widzą oni. Nikt nie umie mi wyjaśnić, dlaczego moje oczy działają inaczej niż ich.
|
|
|
Nie powinnam. Nie mogę. Nie zasługuję na to. Jestem gruba i brzydzę się sobą. I tak zajmuję za dużo miejsca. Jestem brzydką, paskudną hipokrytką. Jestem utrapieniem. Jestem marnotrawstwem. Chcę zasnąć i nigdy się nie obudzić, ale nie chcę umierać. Chcę jeść tak jak każdy normalny człowiek, ale muszę widzieć swoje kości, bo inaczej znienawidzę siebie jeszcze bardziej, a wtedy wytnę sobie serce albo wezmę wszystkie tabletki świata.
|
|
|
|