|
nietwoja.moblo.pl
Bała się cierpienia straty rozstania. Oczywiście wszystko to w miłości jest nieuniknione a jedynym sposobem żeby się tego ustrzec było w ogóle na tę drogę nie wkracz
|
|
|
Bała się cierpienia, straty, rozstania. Oczywiście wszystko to w miłości jest nieuniknione, a jedynym sposobem, żeby się tego ustrzec, było w ogóle na tę drogę nie wkraczać. Żeby nie cierpieć, trzeba wyrzec się miłości.
|
|
|
Klaps w gołą pupę - postrach małych dziewczynek, staje się przyjemnością gdy dorosną.
|
|
|
Wiesz.. chciałabym doczekać dnia kiedy wstanę , wyjdę na ulicę i spojrzę na Ciebie. Ale spojrzę tak inaczej. Nie tak jak teraz. Spojrzę normalnymi oczami a nie takimi które przykrywa miłość. Podniosę do góry rzęsy i nie poleją się łzy rozpaczy. A serce nie będzie bić mocniej. I ręce będą mogły opanować drżenie. Chciałabym spojrzeć nie jak zauroczona dziewczyna ale jak zwykła Twoja koleżanka. A jeszcze bardziej chciałabym doczekać takiego dnia kiedy zobaczę Ją i Ciebie i się uśmiechnę. Ale nie tak sztucznie , na pokaz. Ale prawdziwie. Prawdziwy uśmiech, bez bólu. Tak. Chciałabym doczekać takich czasów.
|
|
|
-a od dziś. Nie pale, nie jem słodyczy... i zakocham się w tym roku. Będzie cudownie. Cholera jasna widział ktoś moje papierosy!-krzyknęła sięgając po wielkie ciastko z kremem.
|
|
|
Po każdym rozczarowaniu, zawodzie miłosnym, w sercu kobiety pojawiają się rany, których zasklepianie trwa czasem całe lata. Trudno pokochać kogoś innego, gdy poprzedni związek nie jest jeszcze domknięty, gdy myślami wracamy do byłego partnera. Czasem ktoś, kogo kochamy tkwi w naszym sercu jak drzazga, której wyjąć niepodobna.Serce kobiety, to często delikatne poletko przeorane bliznami, pozostawionymi przez domorosłych chirurgów: Don Juanów,Piotrusiów Panów i innych, wszelkiej maści krętaczy i nieudaczników.
|
|
|
Brał mnie za tą grzeczną dziewczynkę, dopóki nie zobaczył mnie z papierosem w ręku i plastikowym kubkiem wypełnionym tanim winem.
|
|
|
Teraz to ja będę męską wersją kobieciarza. Po czterech na tydzień. Bez jakiegokolwiek zaangażowania. Tylko niewinny flirt. Niech oni pocierpią. Teraz ja będę wykorzystywać, a oni będą moimi męskimi dziwkami.
|
|
|
żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie pod stertami innych spraw.
|
|
|
Kiedyś Ci powiem jak puste były wieczory bez Ciebie gdy za towarzystwo robiła mi muzyka, herbata, koc i Twoje zdjęcie. Powiem Ci jak smakowały moje łzy i tęsknota, której nie dało się opisać słowami
|
|
|
dzięki, Tobie, i temu co mi zrobiłeś. lepiej poznałam, samą siebie. dowiedziałam, się nawet, że potrafię, jednocześnie, płakać, i udawać, że jestem, szczęśliwą.
|
|
|
Miłość jest to jakieś nie wiadomo co, przychodzące nie wiadomo skąd i nie wiadomo jak,i sprawijące ból nie wiadomo dlaczego. ??!!!
|
|
|
Widziałeś kiedyś tęsknotę..? Nie..? To spójrz na mnie...Spójrz mi prosto w oczy i powiedz co widzisz..łzę..? To nic...Teraz dotknij serca...Czujesz..? Tak..? To ból..! Ból,który nie ustąpi...!!!
|
|
|
|