|
niestabilnaaa.moblo.pl
Przy nas panowała dziwna aura jakby szczęście wisiało w powietrzu nadszedł pierwszy pocałunek wtedy mogę przysiąc że odfrunęłam pierwszy raz poczułam się tak jak by b
|
|
|
Przy nas panowała dziwna aura, jakby szczęście wisiało w powietrzu, nadszedł pierwszy pocałunek, wtedy mogę przysiąc że odfrunęłam, pierwszy raz poczułam się tak jak by był moim tlenem, a każdy pocałunek był moim oddechem, czułam że moje miejsce jest przy nim, przy nikim innym.
|
|
|
Obudziłam się z bólem w klatce piersiowej, wiem, że muszę dać radę, ale proszę daj mi dziś siłę, to aż tak wiele?
|
|
|
Boso, z rozmazanym makijażem i splątanymi włosami, leżała na chodniku w kałuży krwi. Deszcz zaczął padać jak opętany, straciła przytomność. Następnego dnia tuż o świcie znaleziono jej ciało. Obok niej leżał pistolet umazany krwią. W jednej z dłoni trzymała kartkę papieru. Przechodzień przystanął i podniósł świstek ówcześnie dzwoniąc na policje. Było na nim napisane, małymi niezgrabnymi literkami: 'sprawca - miłość.'
|
|
|
Zaimponowało mi to, jak na mnie patrzyłeś. Z jaką delikatnością łapałeś mnie za rękę i to z jaką pewnością obejmowałeś moje ramiona.
|
|
|
uzależnił mnie bardziej niż przewidywałam , od tego dnia kiedy go poznałam
|
|
|
chce spać , chcę ciebię , chce spać przy tobie , obok ciebie , na tobie i z tobą
|
|
|
nieważne są żadne słowa, nasza miłość jest piękna . Nie liczy się nic, liczą się przyspieszone tętna .
|
|
|
Miłość , radość, nadzieja, przyjaźń to sens tego szalonego snu, w jakim jesteśmy uwięzieni.
|
|
|
Nienawidzę egoistów. Nienawidzę bezdusznych skurwysynów.
Nienawidzę udawania. Nienawidzę kurestwa. Nienawidzę,
gdy ktoś daje nadzieję, a po chwili jednym słowem, gestem,
swoim czynem ją odbiera. Nienawidzę samotności.
Nienawidzę mojej pierdolonej wrażliwości, która mnie gubi.
Nienawidzę tego, że tak szybko potrafię się do kogoś przywiązać.
Nienawidzę, że moje marzenia niszczy skurwiała codzienność i lęk przed porażką.
Nienawidzę, że każdego dnia tak naprawdę jestem sama. Nienawidzę tego bólu,
gdy nie potrafię komuś pomóc.
Nienawidzę, gdy mój idealnie zaplanowany dzień, nagle się pieprzy.
Nienawidzę, gdy moje plany nie wychodzą. Nienawidzę, gdy nagle dostaję wiadomość,
której bym się nigdy nie spodziewała. Nienawidzę tego, że czasami czas ucieka mi przez palce,
i nie mogę go zatrzymać. Nienawidzę smutku w oczach tych, których kocham.
Nienawidzę bezsilności, która mnie pochłania każdego wieczoru.
Nienawidzę wspomnień, bo one mnie zabijają..
|
|
|
Czasami wydaje Ci się, że nie masz po co żyć. I wtedy wpadasz w jego ramiona,które nadają sens temu wszystkiemu.To jest własnie prawdziwa miłość.Kiedy kochasz bez względu na wszystko, kiedy potrafisz wybaczyć nawet, kiedy bardzo cierpiałaś.Kiedy w tej własnie jednej osobie skupia się cały Twój świat i jej szczęścia pragniesz najbardziej, czasem nawet kosztem własnego.
|
|
|
Bo kiedy nie możemy zasnąć nachodzą nas myśli o sytuacjach, które mogły potoczyć się inaczej.Słowach, które wypowiedzieliśmy i których żałujemy, że nie wypowiedzieliśmy. Oraz o rzeczach, które zrobiliśmy i które mogliśmy zrobić..
|
|
|
Nie mam Ciebie, nie mieszkam na Jamajce, nie mam koksu w szafkach,
na ogródku nie posiadam plantacji marihuany i w mojej garderobie nie stoi dwieście par szpilek,ułożonych kolorystycznie obok siebie. Jestem w miejscu , które nie jest idealne, wśród ludzi, w których często wątpię i codziennie przydałoby się więcej hajsu, ale jestem w chuj szczęśliwa.Nie pytaj czemu, po prostu żyję lepiej niż Ty .
|
|
|
|