nie ma to jak powiedziec mu, ze juz nic dla mnie nie znaczy ( nie wiedzac nawet czemu), a potem zalowac ze moglo sie tego nie mowic i jeszcze na dodatek patrzec na to co sie zrobilo i miec wyrzuty sumienia.. kurwa, tylko ja tak potrafie !
- czemu sie tak na mnie patrzysz jak przechodzisz obok.? przecież rozstaliśmy się...
- bo mówiłeś że jak odejdę to nie będziesz mógł żyć... a wciąż żyjesz.