Szansa przeszła przed oczami drugiej możesz nie dostać
Obowiązki praca czasem trudno temu sprostać
Bardzo wiele chcesz dostać a co w zamian oferujesz
Wirtualny świat bez fikcji wokół niego oscylujesz
Z czego śmiać się, jakich wyborów dokonać
Uciekasz od tego zapisać życie w innych tonach
Jedyna myśl wciąż nie daje ci spokoju
Co masz zrobić żeby uciec z tego gnoju?
Znowu wkręcam się w to otoczenie musze wtopić się w to
wszystko podejściem swoim zmienię
dotlenie umysł by rozróżnić to co ważne
od rzeczy mniej istotnych choć traktuje je poważnie
Czyste sumienia wymagania stan ekstrema
Nie do zapomnienia obraz więc powtarzam
Odpłacę się kiedyś a na razie się obrażam
I Zrażam słowem z całą swoją niechęcią
Stawiam czoła wszystkim waszym podpięciom