|
nierealnax3.moblo.pl
zawsze jest trochę prawdy w każdym : żartowałem . trochę wiedzy w : nie wiem . trochę emocji w słowach : nic mnie to nie obchodzi i trochę bólu w każdym : u
|
|
|
zawsze jest trochę prawdy w każdym : " żartowałem " . trochę wiedzy w : " nie wiem " . trochę emocji w słowach : " nic mnie to nie obchodzi " i trochę bólu w każdym : " u mnie w porządku ".
|
|
|
przyjaźni nie ma, miłości nie ma, to w co ja mam kurwa w krasnoludki wierzyć ?!
|
|
|
Lubię to , że gdy wracam do domu a tata pyta ' gdzie byłaś ? ' mama uśmiecha się i odpowiada jemu za mnie ' nie pytaj gdzie, spytaj z kim :)
|
|
|
chyba każdy przechodzi w życiu taki etap, że plotki które krążą na jego temat niemiłosiernie wkurwiają, prowadzą do dziwnych pomówień i kłopotów - ale spokojnie. po tym etapie następuje kolejny , w którym masz już wszystko w dupie , bo zaczynasz rozumieć i ogarniać co to jest poczucie własnej wartości i w końcu dochodzi do Ciebie to , że Ci którzy pierdolili na lewo i prawo by zepsuć Ci życie - są przegrani, a Ty wygrałeś , bo mimo przeciwności losu nie poddałeś się.
|
|
|
ludzie uwielbiają robić sensację z czyjegoś życia , uwielbiają obgadywać i oceniać, ale spoko , to tylko ci , których życie jest po prostu zbyt nudne i szare aby mogło być wartościowe .
|
|
|
lubię gdy jedno słowo określa praktycznie wszystkie . np: takie - zero - może znaczyć , zero szczęścia , uśmiechu , radości , bólu , żalu , smutku , uczucia , miłości , przyjaźni , próbowania .
|
|
|
przestałam wyszukiwać na fejsie Jego miniaturki w powiadomieniach. skończyłam ze zwracaniem uwagi na nazwiska Jego nowych znajomych. zaprzestałam również zmieniania statusu z niewidocznego na dostępny pięć minut po Jego pojawieniu się. zrozumiałam, że to naprawdę koniec - miał rację. tylko, że niekoniecznie zapomniałam
|
|
|
przestałam wyszukiwać na fejsie Jego miniaturki w powiadomieniach. skończyłam ze zwracaniem uwagi na nazwiska Jego nowych znajomych. zaprzestałam również zmieniania statusu z niewidocznego na dostępny pięć minut po Jego pojawieniu się. zrozumiałam, że to naprawdę koniec - miał rację. tylko, że niekoniecznie zapomniałam
|
|
|
przestałam wyszukiwać na fejsie Jego miniaturki w powiadomieniach. skończyłam ze zwracaniem uwagi na nazwiska Jego nowych znajomych. zaprzestałam również zmieniania statusu z niewidocznego na dostępny pięć minut po Jego pojawieniu się. zrozumiałam, że to naprawdę koniec - miał rację. tylko, że niekoniecznie zapomniałam
|
|
|
Starasz się , robisz wszystko jak najlepiej . Podchodzisz do większości spraw z lekkim dystansem , gdyż zraniono Cie już zbyt wiele razy . Ukrywasz uczucia pod wieczną maską uśmiechu i radości . Zgrywasz szczęśliwą kobietę , która bawi się życiem . Jednak Ty sama najlepiej wiesz , że w głębi duszy jesteś dziewczyną , która ponad wszystko potrzebuje bliskości . Samotność Cie wykańcza a Ty po prostu boisz się do tego przyznać
|
|
|
Jestem na jakiejś cholernej huśtawce emocjonalnej i najgorsze jest to , że boję się z niej zeskoczyć . boję się wrócić do mojej szarej rzeczywistości . . raz pęka mi serce , raz rozkwitam szczęściem , ale przynajmniej coś się dzieje
|
|
|
pewnego wieczoru napisał mi, że już nie szuka dziewczyny. z głębokim westchnięciem pomyślałam: 'znalazł.'. nie myliłam się. jeszcze z Nią nie był. musiał tylko zapytać. chciałam jakoś temu zaprzestać, równocześnie nie mówiąc mu o swoich uczuciach. zapytałam się jaka jest. zaczął wymieniać mi miliony Jej zalet. inteligencja. wiecznie uśmiechnięta. dusza towarzystwa. opowiadał jak dobrze się ze sobą dogadują, jak bardzo Ją kocha.. pełna desperacji zapytałam czy Ją znam. odpisał krótką, a jakże wartościową wiadomość: 'bardzo dobrze Ją znasz. to Ty, kochanie.'
|
|
|
|