|
nieracjonalnie.moblo.pl
Zbyt dużo razy dochodzę do wniosku że wali mi się życie. A przecież one już dawno zgasło zakończyło się odeszło bezpowrotnie.. Teraz to żart. Głupia wyobraźnia k
|
|
|
Zbyt dużo razy dochodzę do wniosku, że wali mi się życie. A przecież one już dawno zgasło, zakończyło się, odeszło bezpowrotnie.. Teraz, to żart. Głupia wyobraźnia, która mówi, że w tym świecie istnieje dalej, że muszę funkcjonować, mam być. | nieracjonalnie
|
|
|
Powiedz mi, czy istnieje coś lepszego niż możliwość wtulenia się w Jego ramiona? | nieracjonalnie
|
|
|
Wypaliłam się, całkowicie.. Przecież tam stał On, z nią. | nieracjonalnie
|
|
|
Oczy miały być moją silną stroną, a na ponowny widok Jego osoby błysnęły, jakby chciały powiedzieć "wreszcie jesteś" .. | nieracjonalnie
|
|
|
Jestem przyzwyczajona do łez, nie bój się. | nieracjonalnie
|
|
|
Pragnął Jej ciała, nie serca. | nieracjonalnie
|
|
|
Mam wrażenie, że chcesz, żebyśmy po prostu zapomnieli.. | nieracjonalnie
|
|
|
miała wszystko, prócz tamtych jedynych, bezpiecznych ramion. | nieracjonalnie
|
|
|
I wcale nie jest lepiej, chociaż zrobiłam wszystko by było inaczej.. | nieracjonalnie
|
|
|
Spotkanie Jego w całkiem nowym dla mnie świecie było czymś zupełnie dalekim, obcym, niemalże niedostępnym. Dotknięcie Jego dłoni, wtulenie się w ramiona, które przecież jakiś czas temu były moim miejscem bezpieczeństwa, teraz graniczyło z cudem.. Poczucie Jego bliskości, niepowtarzalny dźwięk Jego głosu był w pewien sposób za dotkliwie mocnym szklanym murem, którego nie byłam w stanie zburzyć.. Ta świadomość skracała mój oddech, powodowała mocny ucisk w klatce piersiowej, a przecież musiałam żyć dalej, funkcjonować, patrzeć na kolejne dni, tym razem bez kogoś drugiego, najważniejszego.. | nieracjonalnie
|
|
|
|