|
niepokonanaa.moblo.pl
mamo umiesz żyć z świadomością że była kobieta którą tata kochał nad życie? spytałam bo historia taty mną wstrząsnęła. mama westchnęła pokaże ci coś wyciągnęła z
|
|
|
- mamo umiesz żyć z świadomością że była kobieta którą tata kochał nad życie?- spytałam bo historia taty mną wstrząsnęła. mama westchnęła - pokaże ci coś - wyciągnęła z szuflady zdjęcie. podała mi je. młody, uśmiechnięty tata obejmował niską, ciemnowłosą kobietę, która trzymała się za swój, widoczny już brzuszek. była piękna. mimo to byłam wstrząsnięta. - pozwalasz mu to trzymać?!- głos mi drżał - akceptuje go całego . wiem , że jest mu ciężko, nawet po 20 latach. ale na tym polega miłość . wiem, że nigdy nie przestanie jej kochać. ale robi wszystko bym była z nim szczęśliwa. to sie liczy. kochanie, on stracił największą miłość swojego życia i dziecko. na dodatek prowadził to auto. nie oczekuje od niego rzeczy niemożliwych. wyobraź sobie tylko jak on się musiał czuć. dla dobra miłości czasem trzeba przymknąć oko na pewne rzeczy-powiedziała, a ja wpatrywałam się w to zdjęcie. słowa mamy dały mi do myślenia. może rzeczywiście powinnam przymknąć oko dla dobra miłości? / tymbarkoholiczka
|
|
|
pamiętam jak przyjechałeś do mnie , mówiąc , że twój tata znów pobił matkę . wiesz , nie wiedziałam wtedy co zrobić . nie wiedziałam jak ci pomóc , co ci powiedzieć . ale wiedziałam , że oczekujesz ode mnie wsparcia . czekałeś na nie , a ja ? wpatrywałam się w ciebie z przerażonymi oczami . tysiąc myśli w głowie , pierwszy raz czułam się tak bezsilna . ze łzami w oczach , mocno cię przytuliłam , nic nie mówiąc . - chcesz to możesz zostać na noc . - wyszeptałam w końcu . przytuliłeś mnie jeszcze bardziej i powiedziałeś krótkie - dziękuje . / tymbarkoholiczka
|
|
|
23 . mama poprosiła mnie , żebym pooglądała z małym bajki . niby pod pretekstem , żebym go przypilnowała , ale wiem , że ona wie , że gdy oglądam bajki świat staje sie prostszy . weszłam na kanape , podciągając nogi do brody . bob budowniczy . i znowu łzy i ogromna fala wspomnień : leżeliśmy w trójkę na łóżku . ja , ty i mój brat . leciał bob budowniczy , a ty powiedziałeś : zawsze się zastanawiałem jak byłem mały czemu marta nie mieszka z bobem . - przełącz to na cartoon network . - powiedziałam łamiącym głosem . / tymbarkoholiczka
|
|
|
obudziłam się o 4 nad ranem z nadzieją , że to był tylko sen . zawsze tak miałam , gdy zdarzyło się coś złego . gdy zabiło mi ukochanego kota , czy gdy kuzynka , z którą byłam zżyta , miała wypadek . siedziałam na łóżku i nie mogłam się skupić : sen czy nie ? spojrzałam na małego brata , który spał obok , tonę husteczek walających się po podłodze , na wczorajsze esemesy i bilingi połączeń od przyjaciela . i już wiedziałam . / tymbarkoholiczka
|
|
|
wyszłam z wanny i usiadłam na łóżko . przyszedł do mnie mój sześcioletni braciszek . - płaczesz ? - patrzał na mnie uważnie , a jego wielkie , niebieskie oczy patrzyły na mnie jak na lalkę . wzięłam go na kolana i mocno przytuliłam . - obiecasz mi , że za jakieś 10 lat nigdy , przenigdy nie skrzywdzisz dziewczyny co ? - nie chciałam się rozpłakać , nie przy nim . - no , a wiesz że ciebie kocham najbardziej z człowieków ? - uśmiechnęłam się , pierwszy raz od tygodnia i powiedziałam : no ba , ja ciebie też przystojniaku . / tymbarkoholiczka
|
|
|
leżałam spokojnie na łóżku oglądając noc w muzeum i jedząc cukierki . nagle , dzwonek do drzwi . - kochanie ktoś do ciebie - mama uchyliła drzwi i wpuściła mojego przyjeciela . kurdemol - pomyślałam . nie miałam ochoty go oglądać . dobijał mnie tym swoim optymizmem , a sam dobrze wiedział jaka jest sytuacja . miał w ręce tymbarka , żelki i milke . usiadł obok na łóżku i zaczął mnie pocieszać na ten swój wesolutki sposób . - jebaj się . - powiedziałam ze złością powstrzymując łzy . a on nie wyszedł , nie wkurzył się . tylko zrobił smutna minę , przytulił i powiedział - nawet nie wiesz jak mnie kretynko potrzebujesz . więc zamknij się i daj sobie pomóc , chociaż troche . mimowolnie wcisnął we mnie całą milke i kazał się uśmiechnąć . / tymbarkoholiczka
|
|
|
padłam na łóżko i przytuliłam swojego ulubionego misia . pachniał tobą . wszystko stanęło mi przed oczami . to jak mi go kupiłeś na festynie , jak chciałeś bym go nazwała Berenika , bo miałeś taki kaprys , to jak codziennie gdy wracaliśmy ze szkoły , pierwsze co robiłeś to brałeś go i przytulałeś . wyglądałeś wtedy jak pięciolatek , na punkcie którego już dawno zwariowałam . i znowu łzy . - pieprzona berenika . - pomyślałam . poszłam kulturalnie do łazienki i wrzuciłam ją do pralki . - nie masz prawa nim pachnieć , rozumiesz ? - w głosie wrogość , w oczach łzy
|
|
|
weszłam do pokoju i wpadłam w szał . zaczęłam zrywać ze ściany te wszystkie wspólne fotografie , przy tym okropnie krzycząc i płacząc z bólu . weszła zdezorientowana i wystraszona mama . zrozumiała co się dzieje . - czy .. - wyjdź ! wyjdź z tąd ! - wykrzyczałam . bez słowa opuściła pokój . podarłam wszystkie zdjęcia , zwinęłam się w kłębek na podłodze i tak leżałam . gryzłam do krwi kolana , byleby tylko zapomniec o rozdzierającym się na pół sercu . bez kurwa skutku . / tymbarkoholiczka
|
|
|
byliśmy nad jeziorem i nieźle się pokłóciliśmy . stałam obrażona na brzegu i grzebałam nogą w piachu . - dalej zła ? - wykrzyczałeś . tsa , a jak mam nie być zła ? piszesz z jakąś cizią , która wali tekstem , że masz " bajeczne oczy" hahaa , co to za tekst w ogóle ? - pomyślałam . rozpędziłeś się i po minucie , nie wiem jakim sposobem byliśmy w wodzie . wstałam , mokra , zła i wykrzyczałam : na mózg ci padło ? a ty złapałeś mnie w pasie i wyszeptałeś : te bajeczne zielone oczy są tylko i wyłącznie twoje wiesz ? / tymbarkoholiczka
|
|
|
mama wiedziała o wszystkim . o nas , o naszym zerwaniu . jezu , przecież ona cię uwielbiała . siedziałyśmy w kuchni . była dla mnie wyjątkowo miła , mimo że nie posprzątałam pokoju , że nie wyszłam z psem . - dzisiaj piątek . to co nie wychodzisz nigdzie ? wiesz , niedawno dostałaś kieszonkowe , ale jak chcesz to dam ci na kino ? - tak . cholernie miła . pokręciłam przecząco głową . ledwo co powstrzymywałam płacz . wiedziałam , że jak się odezwę to łzy polecą mi strumieniami . - chcesz herbaty ? - no . - sukces . - z cukrem ? - jezu mamo tak bardzo go kocham . - powiedziałam łamiącym głosem i wybiegłam z płaczem . / tymbarkoholiczka
|
|
|
- dzwoni . - niech dzwoni . - co ? nie odbierzesz ? - zdziwienie . mega zdziwienie . - nie . - nie przestałam malować paznokci . - ale czemu ? - mamo , bo to suka a nie przyjaciółka . - od niechcenie podniosłam głowe . przytaknęła i wyszła do kuchni . nawet nie dostałam opieprzu za sukę . / tymbarkoholiczka
|
|
|
siedzieliśmy na polskim i przepisywaliśmy coś z tablicy . głowę miałam spuszczoną tak nisko , że prawie dotykała stolika . i gdy pani zapytała mnie o przykład , podniosłam głowę , a nauczycielka zrobiła pełne przerażenia oczy . - coś się stało , chcesz porozmawiać ? - spytała widząc moje zapłakane oczy i rozmazany tusz . cała klasa była we mnie wpatrzona , wraz z tobą . - nie . ja , ja musze wyjść - powiedziałam drżącym głosem , zabrałam swoje rzeczy i wybiegłam z klasy prosto do łazienki . siedziałam tam i płakałam przez kolejne 20 minut . przebywanie z tobą w jednym pomieszczeniu jest jeszcze zbyt trudne . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|