 |
niepachniesztaksamo.moblo.pl
Odkąd się rozstaliśmy nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wypieprzyłabym go do kosza Wyrzuciła przez okno spłukała w kiblu rozpieprzyła młotkiem na miliony ka
|
|
 |
Odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, Wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu, rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. Jak długo on może milczeć? Przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. Wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie -potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. W domu wyłączałam dźwięk, bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania. Teraz zwyczajnie o nim zapominam. Kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik. Potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. Boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat: masz 1 nieodebraną wiadomość.
|
|
 |
Siedziała przed telewizorem wpieprzając czwartą pod rząd czekoladę. Dostała smsa od przyjaciela: Potrzebuje Cie, za 10 min w parku. Biegiem poszła do łazienki, rozpuściła swoje długie włosy, przeciągnęła lekko tuszem po rzęsach. Ubrała się w to co miała pod ręką i szybko wyszła z domu. Po trzech minutach była już na miejscu, mimo że było przed czasem on już na nią czekał. Co się stało? -zapytała zdyszana siadając koło niego na ławce "w zasadzie to nic, chciałem Cie zobaczyć... uderzyła go w ramie i kładąc na nim głowe odpowiedziała: normalnie Cie uwielbiam. - Gdybyś Ty wiedziała jak ja Cię uwielbiam -pomyślał i zamykając oczy przytulił ją do siebie.
|
|
 |
Dla mnie słowa "kocham Cię", to coś wyjątkowego, coś, czego nie mówi się każdemu, a komuś kto na to zasługuje i komuś, kogo naprawdę darzy się tym uczuciem. Szkoda, że dla Ciebie to tylko dwa głupie słowa, coś jak 'cześć', bez większego znaczenia, coś, co możesz powiedzieć każdej przypadkowo napotkanej dziewczynie, aby tylko była Twoja przez jakiś czas.
|
|
 |
Nawet wrzaski mojej mamy nie potrafią nic tu zdziałać. Nie mam ochoty na nic. Siedzę w piżamie pod kocem w dłoniach trzymając kefir z truskawek. Obok leży puste już opakowanie po czekoladzie, gdzieś tam dalej paczka chusteczek. Co z tego, że do pokoju zaglądają promienie słońca, sporo moje ciało i tak przeszywa zimny dreszcz. Mam ochotę wrócić do łóżka, wsadzić słuchawki w uszy i po sam czubek nosa przykryć się kołdrą.
|
|
 |
Nie lubię wieczorów ,wtedy jest najgorzej czasami wiem ,że nie dam już rady . Tylko tak cholernie tęsknie za tobą mimo że codziennie piszemy ale mam niedosyt ...Brakuje mi czegoś . W krótkim czasie straciłam wiele .O wiele za dużo ale tez zyskałam coś ważnego -przyjaźń. Cieszę się że przynajmniej to nie krzywdzi .. Mam ochotę opowiedzieć Ci milion różnych rzeczy, zadać milion pytań i usłyszeć milion szczerych odpowiedzi. Chce byś był przy mnie.
|
|
 |
Nie da się ignorować kogoś, kogo się kocha, niezależnie od tego, jak bardzo się starasz. Gdy serce odrzuca rozsądne argumenty, wkracza miłość, i nie ważne, ile jest powodów, żeby nienawidzić. Czyż to nie znak, że miłość, w każdym kształcie i formie, jest odpowiedzią na nasze pytania, lekarstwem na nasze troski?
|
|
 |
Podoba Ci się chłopak, ale tylko Twoja przyjaciółka o nim wie. Nadajecie mu wspólne przezwisko, żebyście tylko wy wiedziały że o nim mówicie. A i tak prędzej czy później to się wyda, bo wszyscy wokół widzą jak na niego patrzysz.A Ty i tak uparcie zaprzeczasz, że to nie ten.
|
|
 |
Odepchnęłam Cię na odległość jednego kroku. Ty oddaliłeś się o kolejnych tysiące.
|
|
 |
Usiadłam i płakałam. Uświadomiłam sobie, że jestem bezgranicznie głupia. Miałam tyle szans, których nie wykorzystałam. Płakałam z bezsilności bo już nic nie dało się zrobić. niektórzy mówią, że nigdy nie jest za późno aby coś naprawić. mylą się. Cholernie się mylą. Wiele spraw już nie da się naprawić. Zostaje tylko pustka, której nigdy niczym nie wypełnisz.
|
|
 |
- Co robisz?
- Oddycham, często to robię.
|
|
 |
Miała rozmazany tusz, czerwone usta, rozszerzone źrenice, a jej ręce drżały jak nigdy dotąd, stanęła w deszczu na środku ulicy i zaczęła krzyczeć, jak bardzo nienawidzi tego świata.
|
|
 |
Wiesz kim jest przyjaciel? Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić o trzeciej nad ranem i wykurwiać na cały świat, a on chociaż jest kurewsko śpiący wysłucha Cię i powie, żebyś nie przejmował się tym chujowym światem, odłoży słuchawkę , a za 10 minut stanie w Twoich drzwiach i zapyta: 'to komu idziemy wpierdolić?
|
|
|
|