 |
niepachniesztaksamo.moblo.pl
A największą jej wadą było to że przeogromnie tęskniła. Myślała o nim nieustannie. To weszło jej w nawyk. Najgorsze było jednak to że chciała się tego oduczyć nato
|
|
 |
A największą jej wadą było to, że przeogromnie tęskniła. Myślała o nim nieustannie.
To weszło jej w nawyk. Najgorsze było jednak to, że chciała się tego oduczyć, natomiast
nie wiedziała jak.
|
|
 |
Nawet nie wiesz jakie to trudne. Patrzeć na Ciebie każdego dnia, być miłą i zachowywać się
jakby nigdy nic się nie stało. A stało się. Cholernie dużo się stało. Nawet jeśli Ty nie zdajesz
sobie z tego sprawy...
|
|
 |
przyuważ, że okres dojrzewania to najgorsze lata w Twoim życiu, zakochujesz się,
nikt Cię nie rozumie, płaczesz choć nie wiesz dlaczego, chcesz być zaakceptowana
przez osiedlowych ziomków więc zaczynasz palić, pić, ćpać .. ale kiedyś z tego wyrośniesz,
lecz przeszłość zostanie z tobą.. zostaną z tobą nałogi, rozczarowana rodzina.
tak samo jest z miłością. na początku nie chcesz uwierzyć że On cię kocha, robisz
Mu awantury o byle co, On cię wcale nie rozumie. rozstajecie się tak jak rozstałaś się ze
swoją dawną paczką. pozostają tylko prezenty, sms, wspomnienia.. złamane serce.
|
|
 |
Ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna. Choć wyrządził Jej tyle przykrości, nadal Go kochała, jak nikogo na świecie.
|
|
 |
Jego oddech znów graniczył na naszych wargach. Jego dłonie dodawały kolejnych dreszczy na moim
ciele. On sam znów sprawiał, że chciałam go więcej, ale nie tym razem kochanie, odepchnęłam go mówiąc -swój czas już miałeś, przykro mi bejbe.
|
|
 |
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc
ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho
-Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona? -Wtuliła się w jego szyję.
-Bardzo. -Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej.
-Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? -Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała -To nie trać.
|
|
 |
-Myślisz, że to przypadek, że się spotkaliśmy ?
-Na świecie nie ma przypadków.
-A więc to szczęście losu?
-Nie. Po prostu po miesięcznym patrzeniu na Ciebie z okna postanowiłam wyjść, ujawnić się.
|
|
 |
-Aż tyle -Wymruczała -W jednym, jedynym pocałunku.
-Będzie jeszcze dużo, dużo więcej -Powiedział czule.
|
|
 |
Najlepsi przyjaciele? Wiedzą jak przyjebany jesteś, a i tak pokazują się z Tobą w miejscach publicznych.
|
|
 |
Były cztery minuty po dziewiątej. Obudził mnie dźwięk smsa. Pomyślałam, że to pewnie kolejna wiadomość sieciowa albo jakaś koleżanka napisała żeby spytać się, czy wyjdę. Wzięłam komórkę do ręki. Wzięłam głęboki oddech. O Boże. To wiadomość od Niego.: 'Jaka beznadziejna pogoda dzisiaj .Za takie wakacje to ja dziękuję, phi.' Nawet nie wiesz jak się cieszę, że napisałeś, nawet o tak głupiej rzeczy jak pogoda. Nie dostałam od Ciebie smsa od dziewięciu dni. Nie masz pojęcia, jaka jestem szczęśliwa. Wystarczyło kilka smsów wysłanych do siebie nawzajem i poprawiłeś mi humor. Mimo tego, że nie widzieliśmy się od jedenastu dni.
|
|
 |
Pamiętam tę noc. Mieszkasz w okolicach mojego miasta... O pierwszej w nocy szłam przez ciemną ulicę, nie było żadnej ścieżki, ani chodnika. Szłam po ulicy narażona na wiele niebezpieczeństw. Miałam to gdzieś. Chciałam znów spojrzeć w Twoje oczy, chciałam znów Cię przytulić. Około drugiej zadzwoniłam do Ciebie z prośbą, żebyś wyszedł przed dom. Nie spodziewałam się, że mnie posłuchasz. Za 2 minuty stałeś już na dole. Bez słowa przytuliłeś mnie. Zacząłeś zaciągać się moim powietrzem, patrzyłeś na mnie tak, jakbyś widział anioła, w Twoich oczach widziałam radość, wtedy pierwszy raz widziałam jak płakałeś. Dobrze wiedziałeś, że już nigdy się nie spotkamy. Staliśmy tak wtuleni przez pół nocy, bez słowa. Do takiej chwili słów nie potrzeba.
|
|
 |
Nie jestem dla ciebie idealna. Nie mam idealnie prostych włosów. Nie mam idealnej figury. Nie mam idealnych błękitnych, albo czarnych oczu. Nie jestem otwarta na wszystkich, nie jestem poprawną romantyczką. A mimo to mnie wtedy pokochałeś.
|
|
|
|