|
nieogarnietamartinii.moblo.pl
'Lubiła deszczowe dni deszczowe uśmiechy ale najbardziej lubiła jego nieustanną obecność i deszczowe pocałunki.'
|
|
|
'Lubiła deszczowe dni, deszczowe uśmiechy, ale najbardziej lubiła jego nieustanną obecność i deszczowe pocałunki.'
|
|
|
“Jesteś przede wszystkim silnymi ramionami w które mogę wtulić się kiedy tylko chcę. Uśmiecham się. Uśmiecham się. Uśmiecham się. Dla Ciebie. Przez Ciebie. I dzięki Tobie. Zadziwiające jest to, jak bardzo potrafisz przemawiać do mojego serca. Nie słowami. Gestami. Dziękuję. Zwyczajnie za to, że jesteś. Obok. Obok mnie. Ze mną. Przy mnie. Prowadź. Ufam.”
|
|
|
'I to w jaki sposób na mnie patrzył, jakbym była tą jedną, jedyną, najbardziej upragnioną. Kochałam jego spojrzenie. I usta. I to w jaki sposób mnie całował. Samym tylko pocałunkiem sprawiał, że chciało się marzyć i śnić.'
|
|
|
My shadow's only one that walks beside me...My shallow heart's the only thing that's beating...Sometimes I wish some one out there will find me...Til then I walk alone...
|
|
|
Z psychika jest podobnie jak z łamaniem kości. Kiedy człowiek załamie się w środku, potrzebuje czasu, i gipsu aby się odbudować. Ale kiedy już to się stanie psychika będzie mocniejsza, tak jak kość w miejscu złamania. Trzeba tylko uważać aby nie załamać się w paru miejscach. Czasem rehabilitacja tylko zmniejsza odczucie bólu, ale go nie likwiduje.
|
|
|
"Po pewnym czasie smutek był tak wielki, że nie mogłam sobie poradzić ze wstawaniem rano".
|
|
|
Teraz wiem, tak już jest: Jesteś częścią mnie.
|
|
|
Żyję dla takich chwil, kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz 'chwilo, proszę, bądź wieczna'.
|
|
|
Tak bezpiecznie odejść stąd w świat iluzji, w permanentny sen by już się nie obudzić. By świat już nie ranił w serce wbijając drzazgi. Boże, tak bardzo chciałbym doświadczyć Twojej łaski, bym ślepy jak anioł mógł widzieć tylko Twą potęgę w świecie, w którym nie wiem gdzie jest moje miejsce.
|
|
|
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie. I trudno tak musiało być, nie mam złudzeń, Nie mam pretensji, nie czuję nienawiści. Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści.
|
|
|
Skłamałabym powiedziawszy, że o nim nie myślę.
Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. Często łapię się również na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie, choć wiem, że to niemożliwe, abym ją w nim znalazła...ale nie mogę się powstrzymać, to jest silniejsze ode mnie."
|
|
|
Pamiętam jego oczy, choć już tak dawno go nie widziałam. Oczy miał ciemne, piwne. Wydawały się bardzo ciepłe i pełne światła.
|
|
|
|