 |
Dać nadzieje Wam bo czasami źle się dzieje
Ta misja ma zaszczepić w sercach siłę ducha
Więc łap łap bucha, ej, łap łap łap bucha
|
|
 |
a ja znów budzę się na jointowym kacu..
|
|
 |
po co tyle nieprzespanych nocy ?
twój strach, twoje zapłakane oczy
przecież możesz wstać, możesz przestać się bać
chcieć zapomnieć o tym co było
nie bój się, wytrzyj łzy, żyj chwilą
jeśli na prawdę chcesz zacząć jeszcze raz.
|
|
 |
zamiast o głupoty wciąż wszczynać kłótnie
może kiedyś napijemy się wódki ;)
|
|
 |
to co robiłem chcę robić wciąż tak to czuję
na miłość mówię teraz pull up don't come again.
|
|
 |
pieprzyć sentymenty, w szczególności te cudze,
jestem tu, więc gdy oni Cię uśpią ja Cie obudzę,
stój, popatrz w przód tak bez złudzeń,
dokąd to biegnie i kim są kurwa Ci ludzie?
|
|
 |
Póki serca mi nie wyrwiesz, nie weźmiesz mi nic.
|
|
 |
40 stopni w cieniu, życie na pełnym leniu,
bit w uszach, w gębie susza, powietrze ledwo co się rusza..
|
|
 |
Jeśli gadasz, gadaj o tym co się dzieje.
Bo wiem, ze tylko szczere słowa mogą nieść nadzieję.
|
|
 |
Od pewnego czasu mocno wierzę w cuda,
że rzeczy szalone potrafią się udać.
|
|
 |
Mam w oczach Ciebie, poznasz mnie po tym.
|
|
 |
kocha swoje dzieci matka nadzieja głupia,
one wolną się najebać, wolą się nastukać,
wysłać smsa, zalogować na facebooka
nie chcą prawdy bo prawda jest za trudna.
|
|
|
|