| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | niemamczasu.moblo.pl Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy  nie pamiętaj  ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty  zapominaj  jak się ruszam  jak ubieram  jak pachnę. Nie p |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę. Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| miała ochotę wczołgać się pod łóżko w nadziei, że mieszka pod nim potwór, który chętnie by ją zjadł |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wpatruję sie w pozytywkę i wysłuchuje jej prostych dźwieków. Podbródek oparty o dłonie, wilgotnych od słonych łez. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Bo to wszystko kiedyś ma swój koniec. Szczęście i smutek. Szkoda tylko, że tak trudno jest mi się z tym pogodzić. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Pozostaje tylko zmęczenie życiem. Dzisiejszym szarym dniem, nikłym istnieniem i marną egzystencją . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Zaczynam się zmieniać wewnętrznie. Czasami na prawdęmam ochotę uciec gdzieś. Tam, gdzie nie znajdę nikogo, gdzie będę zdana tylko na siebie żyjąc bez problemów . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Płynąca z nurtem beznadziejności, zanurzona w czeluściach upodlenia, przesiąknięta do szpiku kości nienawiścią, skompana w krwistej czerwieni, dławiąca sie wstydem, zatonęłam w oceanie egoizmu. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| I chociarz nie zawsze było różowo,to gdy w dorosłości zapytająmjak było za młodych lat,to odpowiem,że dzieciństwo miałam zajebiste! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Są jak dwie połówki serca łącząc się w całość tworzą miłość.
Niewidzialną, ale za to odczuwalną. :) |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| W gimnazjach dzieci zamieniły się w bydlęta, miłość często od pieniędzy jest zależna. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Weź dobry humor, a wszystko wytrzymasz. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Życie to szuja- wołał ktoś.miał rację. |  |  
	                   
	                    |  |