|
nielegalnyrap.moblo.pl
Mam prawo Cię nie lubić i właśnie to prawo wykorzystuję
|
|
|
|
Mam prawo Cię nie lubić i właśnie to prawo wykorzystuję
|
|
|
Kiedy ludzie mówią Ci, że się zmieniłeś to wynika to głównie z tego, że przestałeś zachowywać się tak, jak oni tego od Ciebie wymagają.
|
|
|
|
"dziewczyny, kochajcie łysych!" ♥
|
|
|
Nie będą razem, choć myślą o sobie
|
|
|
Uparci płaczą do skutku, słabi do poduszki.
|
|
|
|
Nie potrafię nazwać stanu,w którym obecnie się znajduję.Ból,smutek rozpiera mnie od środka,a łzy cisną mi się do oczu.Myślałam,ze jestem silniejsza,że potrafię sobie z tym poradzić,ale jest inaczej.Zupełnie inaczej.Czarny strój opina moje ciało,a oczy są smutne i bez wyrazu.Głos łamie mi się w pół,a dłonie drżą..Płaczę.Podchodzę do łóżka,wchodzę pod kołdrę i próbuje zasnąć.Usypiam,lecz budzę się od pojawiających się koszmarów.Nie ma Go obok.Nie ma mnie kto objąć i przytulić,mówiąc,że taka kolej rzeczy.Tak bardzo bym chciała wtulić mu sie w ramiona i wypłakać..Ale nie mogę..Nie ma również Jej.Mojej przyjaciółki,która powinna być obok;wspierać i pocieszać.Nie zdaje sobie sprawy z tego co czuję,co dzieje się wewnątrz mnie.Po prostu jej nie ma..Jak nigdy..Zamykam się w pokoju i płaczę w samotności.Życie jest za krótkie na płacz i cierpienie.Życie jest wiecznym czekaniem na śmierć,ale czy śmierć może przyjść tak szybko i niespodziewanie..?Nic nie jest tak jak być powinno..Nic..|| pozorna
|
|
|
|
Idę chodnikiem, w ręku trzymając wysokie szpilki, głowa pęka od nadmiernej ilości wypitego alkoholu, a na dworze robi się już jasno. Fryzura się popsuła, czerwona pomadka zapewne zmyła się na ustach tego faceta, z którym chwile pamiętam jak przez mgłę. Makijaż właśnie się rozmazuje, spływa wraz z kroplami łez, których nie mogę powstrzymać nawet na chwilę. Przystaję i siadam na krawężniku, zupełnie nie zwracając uwagi na trąbiące na mnie samochody. Zadaję sobie pytanie - 'kim jesteś?'. 'Bo na pewno nie jesteś osobą, którą byłaś kiedyś' - dodaję po chwili do siebie. Uświadamiam sobie, że się zmieniłam, jego odejście mnie zmieniło. Uświadomiłam sobie, jak bardzo pragnę teraz wskoczyć w dresy, szeroką koszulkę, siąść przy laptopie i wypić dobre piwo. Zastanawiam się dlaczego kogoś gram, bo przecież to jest zupełne odzwierciedlenie mnie, dawniej takie dziewczyny, jak ja jestem teraz, były w moich oczach nikim. Chyba nic już nie zrobię, jedynie mogę mu podziękować, za zrujnowanie mi życia.
|
|
|
|
Twierdził, że może mieć każdą, udowodniłam mu, że nie.
|
|
|
|