| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | nielegalnamyszaaa.moblo.pl Sobotni późny wieczór. spacerowała bez celu po parku. W uszach słuchawki  na głowie kaptur  oczy czerwieniące się od płaczu. Z daleka zobaczyła grupkę chłopaków  a wśród  |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | Sobotni późny wieczór. spacerowała bez celu po parku. W uszach słuchawki, na głowie kaptur, oczy czerwieniące się od płaczu. Z daleka zobaczyła grupkę chłopaków, a wśród nich Jego. Przyśpieszyła kroku, by minąć ich bez słowa. Nagle muzyka ucichła, usłyszała znajomy głos. ' głupia kurwa ' rzucone z Jego ust. Zatrzymała się, wyciągnęła słuchawki, zawróciła. ' kurwa powiadasz ? więc jak nazwiesz siebie, skoro kiedyś tę kurwe kochałeś? ' - zapytała pewnie. Nie odpowiedział.' nic już nie powiesz? z kurwami nie gadasz, czy jak? ' - podniosła głos, dając kilka kroków ku niemu. 'widzisz tych ludzi?' - wskazała na jego kumpli.' to dzięki nim jeszcze cie nie zdeptano, bez nich jesteś nikim'. Spuścił wzrok. ' doceń to, że siedzą tu z Tobą. a swoje cenne uwagi na temat mojego kurestwa zostaw dla siebie' - dodała. Odchodząc słyszała tylko jak mamrotał coś pod nosem. Tak - zgasiła go szczerością. / sarajewooo |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | Mówisz: chuj jebany, skurwiel, debil, kretyn. Ale przyznaj, gdyby chciał wrócić, byłabyś najszczęśliwszą osobą na świecie. / sarajewooo |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Fałszywy przyjaciel jest jak tęcza. Pojawia sie zawsze wtedy, gdy najgorsze jest już za nami. / demoty |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | Najbardziej na świecie bałam się burzy. Jednak burza to pikuś, w porównianiu do strachu przed tym, że odejdziesz / sarajewooo |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | Najbardziej na świecie bałam się burzy. Jednak burza to pikuś, w porównianiu do strachu przed tym, że odejdziesz / sarajewooo |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| byłeś tak wkurwiony, a ja wiedząc to denerwowałam Cię jeszcze bardziej. popychałam, wyzywałam chociaż wiedziałam, że mógłbyś mnie w każdej chwili uderzyć. nie bałam się. kazałam wręcz namawiałam Cię żebyś to zrobił. chcąc pobudzić w Tobie jeszcze większy agresor powiedziałam, że Cię zdradziłam. byłam przygotowana na najgorsze. jednak Ty uspokoiłeś się, opanowałeś furie. moje ręce, które trzymałeś w nadgarstkach żeby uchronić się od kolejnych uderzeń położyłeś sobie na ramieniu. wtuliłeś się we mnie jak bezbronne dziecko mocząc przy tym moją koszulkę i włosy łzami... nastała cisza. nie było już słychać serc, które kilka sekund wcześniej waliły jak oszalałe. oba pękły w tym samym momencie./ 61sekund |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | w pewnym momencie tracisz chęć do życia, żyjesz bo musisz, uśmiechasz się tylko po to aby inni nie pytali co ci jest, udajesz szczęśliwego ale od środka zżera cię smutek i złość. w pewnym momencie nie wytrzymujesz i pękasz. wybuchasz przeraźliwym szlochem. zaczynasz pić, pić aby zapomnieć, chodzić na melanże, wracać do domu nad ranem, olewać szkołę, rodzinę i przyjaciół. masz wyjebane, wyjebane przez miłość która doprowadza cię do takiego stanu. / 	
grozisz_mi_xd |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | umówione spotkanie, motyle w brzuchu, czekanie na niego, widok jego przystojnej twarzy, zapach perfum, pocałunek, spróbowanie czegoś nowego, żałowanie jak i szczęście - błąd którego nie da się cofnąć. / 	
grozisz_mi_xd |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | przechodziłam koło jakiegoś budynku. stał oparty o niego jakiś koleś, luźne ciemne spodnie, czarna bluza, blond włosy stojące na wszystkie strony i bródka która zawsze mnie pociągała. nogi mi się ugięły, o twarz obiło się gorące powietrze a motyle w brzuchu zjadały mi wątrobę. przechodziłam koło niego odwracając głowę. złapał mnie za rękę, odwróciłam się i zamurowało mnie, spojrzałam w te jego przeraźliwie niebieskie oczy. obiły się o mnie wspomnienia, te zajebiste wspomnienia. zamknęłam oczy a z nich wypłynęły ciurkiem łzy. / 	
grozisz_mi_xd |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | nie kręcą mnie drogie fury , kasa , popularność czy największa willa w mieście . nie zwracam uwagi na to , dla mnie możesz być biednym kolesiem , który chodzi w jednej parze dresów , gdzieś to mam . ważne byś mnie kochał . / 	
grozisz_mi_xd |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | ludzie mówią na niego margines społeczny , pali nałogowo , pije tylko na imprezach i ćpa od czasu do czasu , często się bije i chodzi na ustawki , lubi widok krwi i podbite oczy . wygląda jak cwaniak , na osiedlu każdy mija do szerokim łukiem , potrafi zwalić z nóg jednym hasłem . ale mimo tego jak się zachowuje i często ma wyjebane tak naprawdę jest czułym , troskliwym i wrażliwym chłopakiem . / 	
grozisz_mi_xd |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | Szukanie odpowiedzi w narkotykach jest jak szukanie miłości w burdelu. | blog |  |  
	                   
	                    |  |