Wciąż całymi dniami i nocami myślę o tej wyjątkowej osobie. Zadaje sobie mase pytań. Czy on o mnie też myśli? Czy jeszcze mnie pamięta? Czy jeszcze mnie lubi? Te pytania mnie dręczą już od pewnego czasu. Żołądek mi się ściska z bulu gdy myślę, że w tej chwili jest z inną i właśnie ją przytula, całuję i kocha najmocniej na świecie. Traktowałam go jak mojego najlepszego przyjaciela, jak brata. A on? On mnie tak poprostu zostawił i znalazł sobie inną na moje zastępstwo. Ja przez te wszystkie noce płakałam przez niego , nie mam pewności, że od czasu rozstania choć raz o mnie pomyślał choć raz. Mam do niego żal, nie wiem czy będę mogła mu jeszcze kiedyś spojrzeć w oczy..
|